Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać100
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel5
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Maurice Dekobra
Źródło: wikipedia.org
5
6,0/10
Urodzony: 26.05.1885Zmarły: 01.06.1973
Właśc. Ernest Maurice Tessier - francuski pisarz, dziennikarz Le Figaro, autor popularnych romansów awanturniczych (m.in. "Madonna sleepingów" z 1925).
W latach 20. i 30. XX wieku stał się jednym z najbardziej znanych pisarzy francuskich jako "pisarz wywrotowy". W późniejszych latach jego twórczość odeszła w zapomnienie, lecz jego książki zostały przetłumaczone na 77 języków, np. Kazimierz Nałęcz-Rychłowski przetłumaczył trzy jego książki – "Książę Seliman", "Dama w wagonie sypialnym", "Purpurowa gondola" – na język polski. W 1951 wszystkie jego utwory zostały wycofane z polskich bibliotek oraz objęte cenzurą. Maurice Dekobra odszedł 1 czerwca 1973 roku w wieku 88 lat. Został pochowany na cmentarzu Père-Lachaise.
W latach 20. i 30. XX wieku stał się jednym z najbardziej znanych pisarzy francuskich jako "pisarz wywrotowy". W późniejszych latach jego twórczość odeszła w zapomnienie, lecz jego książki zostały przetłumaczone na 77 języków, np. Kazimierz Nałęcz-Rychłowski przetłumaczył trzy jego książki – "Książę Seliman", "Dama w wagonie sypialnym", "Purpurowa gondola" – na język polski. W 1951 wszystkie jego utwory zostały wycofane z polskich bibliotek oraz objęte cenzurą. Maurice Dekobra odszedł 1 czerwca 1973 roku w wieku 88 lat. Został pochowany na cmentarzu Père-Lachaise.
6,0/10średnia ocena książek autora
8 przeczytało książki autora
11 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Nóż chiński Herbert George Wells
5,0
Mocno eklektyczny zbiór opowiadań, będący miksem historii kryminalnych, awanturniczych i dramatów. Pozornie obiecuje sporo (m.in. Wells),w praktyce jednak przez tę swoją eklektyczność pozostawia przeciętne wrażenie. Owszem, większość tekstów posiada specyficzny, dość przyjemny klimat, ale możliwe, że bierze się to przede wszystkim stąd, iż jest to literatura powstała w mocno odmiennej, dawno odeszłej w niebyt epoce.
Chyba najlepiej wypada tytułowy kryminałek z mieszkającym w Ameryce Chińczykiem, który ciągle życzy śmierci córce (bo wyszła za Japończyka),zięciowi (bo jest Japończykiem) i młodemu lekarzowi z sąsiedztwa (bo przez niego sklepik Chińczyka z ziołami i podejrzanymi proszkami jest na krawędzi bankructwa). Także "Alibi" Tristana Bernarda czyta się przyjemnie, jest to bowiem przewrotna historia mordercy, który został skazany za nie swoją zbrodnię. Zadowolenie przynosi też druga nowelka tegoż autora, "List miłosny", dająca uciechę udręką bohatera, próbującego napisać list do ukochanej zawierający coś więcej niż dwa zdawkowe zdania.
Naturalnie oprócz tego warte uwagi są oba opowiadania H. G. Wellsa - "Bożyszcze Dynamo" o czarnoskórym pomocniku czczącym maszynę parową oraz "Skarby w lesie" o poszukiwaniach zakopanego na wyspie złota. Miło czyta się też "Towarzyszy" Charlesa Robertsa - z hordą wilków, z którymi muszą sobie poradzić wychudły niedźwiedź i kontuzjowany traper.
Fatalnie natomiast zawodzi Raul de Boissigné ze swoimi "Wspomnieniami inspektora francuskiej policji tajnej", najdłuższymi w zbiorze. Nie są to ani wspomnienia, ani kryminał, tylko jakieś wyssane z palca urywki spraw, w których nieodmiennie bohater pomaga koronowanym głowom z całej Europy, łapie najsłynniejszych szpiegów bądź zajmuje się najbardziej głośnymi morderstwami. Każda sprawa na parę zdawkowych akapitów, każda marnie podana i nieciekawa, mimo że ma świadczyć o sprycie i inteligencji bohatera. Równie nędznie wypadają króciutkie teksty Maxa i Alexa Fischerów (zwodzenie autora drukiem jego tekstu w gazecie) i Maurycego Dekobry (reportażowy wyimek z książki "W krainie fox-trota", dotyczący regulacji ruchem samochodów w Nowym Jorku).
Ogólnie więc książeczka jest zabytkiem, ale nadal można w niej znaleźć co nieco ciekawego...