Z Tango jest nas troje Peter Parnell 7,4
ocenił(a) na 912 lata temu „Z Tango jest nas troje” to kolejna niesamowita książka dla dzieci wydawnictwa AdPublik, którą miałam przyjemność przeczytać. Podobnie jak w przypadku poprzedniej, oczarował mnie sposób opowiadanej historii, podejście do tematu homoseksualizmu i naturalne jego przedstawienie.
Historia pingwinów Roy i Silo, dwóch samców żyjących wspólnie w jednym z amerykańskich zoo, jest historią prawdziwą. Wśród wielu pingwinich rodzin, właśnie ich dwoje postanowiło żyć razem; zbudowali dla siebie dom, śpiewali pieśni godowe, wszystko robili wspólnie. Podpatrując inne pingwiny wysiadujące swoje jaja, Roy i Silo znaleźli kamień i dbali o niego. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności jedno z jaj pozostało bez opieki i opiekun z ogrodu zoologicznego postanowił przekazać je naszym bohaterom.
„Z Tango jest nas troje” to piękna i wzruszająca opowieść o rodzinie i miłości rodzicielskiej. W tym tkwi główna siła przekazu opowiadanej historii. Roy i Silo nie są przedstawione jako anomalia, jako dziki wybryk natury i laboratoryjna próbka, którą należy zbadać. Pingwiny te to kochająca się i wspierająca nawzajem rodzina, w której pojawia się córka, a rodzice troszczą się i dbają o jej dobro.
To kolejna wspaniała opowieść, którą powinien poznać każdy młody czytelnik wkraczający dopiero w życie. Piękne obrazki przedstawiające życie codzienne pingwinów wzmacniają tylko sympatię do bohaterów opowieści. W przypadku pingwinów, ich wygląd oddziałuje na czytelnika podwójnie; zarówno bowiem samce, jak i samice przedstawione są identycznie, dzięki czemu patrząc na główną, męską parę bohaterów nie odbieramy ich jako odmieńców, a jako zwartą i równoprawną część większej społeczności.
Żałuję, że w czasach mojego dzieciństwa nie znałam tak pięknych i mądrych bajek. Cieszę się jednak, że teraz, kiedy bardzo powoli akceptacja społeczna homoseksualizmu jest coraz większa, młodzi czytelnicy zdobędą możliwość wpojenia sobie tak ważnych wartości, jak tolerancja. Rodzicu! Przeczytaj swym dzieciom opowieść o młodej Tango, która ma dwóch tatusiów. Być może za kilka lat, rodzina taka jak opisana w książce, traktowana będzie z należytym jej szacunkiem.