Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński23
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Andrzej Swat
3
5,3/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,3/10średnia ocena książek autora
45 przeczytało książki autora
73 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Czwarta śmierć świętej Doroty Andrzej Swat
5,2
Komisarz Michał Grosz zajmuje się sprawą zaginięcia młodej dziewczyny. Dostaje także zadanie wyjaśnienia zgłoszenia przez wikarego parafii pw. św. Doroty odnalezienia zamarzniętych zwłok. Ksiądz tymczasem próbuje popełnić samobójstwo, a następnie ucieka. W każdym miejscu gdzie się pojawia ginie kolejna osoba.
Jeżeli oglądacie polskie seriale kryminalne, to możecie kojarzyć nazwisko autora z napisów początkowych produkcji "Mrok". Jest to ośmioodcinkowa seria z 2006 roku, gdzie głównym bohaterem jest komisarz Michał Grosz (w tej roli Przemysław Bluszcz). Książki stanowią uzupełnienie tych historii, choć nie jest wprost powiedziane, kiedy dzieje się akcja - po serialu, w trakcie czy przed. Właściwie, to gdyby nie informacja na okładce trudno byłoby z treści wywnioskować, że jest to trzecia książka z serii. Nie ma żadnych jawnych nawiązań do poprzednich śledztw, tak więc można czytać bez potrzeby znania wcześniejszych części. Ja właśnie tak miałem i nie stanowiło to dla mnie problemu.
Fabuła jest dosyć zagmatwana. Jedna sprawa przeplata się z drugą, bo wątków jest kilka i dopiero pod koniec okazuje się jak naprawdę wygląda sytuacja. Muszę jednak przyznać, że nie do końca zrozumiałem zakończenie i nie wiem, czy sprawa, która toczyła się w tle została rozwiązana, czy może będzie kontynuowana w następnej książce.
Atutem jest osadzenie fabuły w polskich realiach. Gdzieś tam w tle pojawiają się sprawy polityczne, pewna pani senator próbuje wpłynąć na pracę policji, a wszystko co złe przypisać księżom. Chciałbym jednak podkreślić, że książka ma specyficzny klimat - śledztwo nie jest rozwiązane w ciągu kilku dni, sporo czasu zajmują wątki poboczne i jest tu dużo elementów obyczajowo-psychologicznych, jak np. relacja Grosza i Marty. Nie wszyscy lubią takie aspekty w pozycjach kryminalnych.
Na plus są też bohaterowie. Grosz to nieustępliwy, ale sprawiedliwy policjant, ewidentnie mający już
spory dorobek zawodowy, ale marny osobisty. Nieoczekiwanie zaskoczył mnie jego przełożony, Strumiłło. Kreowany na "wiedzącego lepiej" człowieka z milicyjną przeszłością, w jednej ze scen pokazuje, że ma wpływ na więcej rzeczy niż się wydawało.
Podsumowując - obejrzyjcie jeden odcinek serialu "Mrok" i jeżeli pasuje wam taki klimat to możecie sięgnąć po przedstawioną książkę. w innym wypadku możecie się znudzić lekturą.
http://czytalski.pl
Zapłać im, proszę Andrzej Swat
6,3
"Każdy dostaje w życiu swoją szansę. Wygrywają ci, którzy chcą z niej skorzystać".
Ludzie bogaci mają cudowne życie. Wysoki status społeczny zapewnia im różnorodne możliwości, oraz zaspokajanie nieograniczonych niczym pragnień. Nie wszystko jest jednak tak wspaniałe i kolorowe, jak mogłoby się wydawać. Wielki majątek niesie bowiem ze sobą również wielkie niebezpieczeństwa, a jednym z nich jest porwanie dla okupu. Zapraszam do zgłębienia historii takiego porwania, dość nietypowego w swojej naturze.
Andrzej Swat to znany reżyser filmowy i scenarzysta, autor takich seriali jak "Tulipan" czy "Akwen Eldorado". Autor mieszka obecnie w Puszczy Kampinoskiej, wykłada w PWSFTViT w Łodzi. "Zapłać im, proszę" to drugi tom serii pt. "Grosz", ukazujący śledztwa komisarza Grosza. Na ich kanwie Telewizja Polska wyprodukowała serial pt. "Mrok".
Jolanta Gajda, żona Stanisława Gajdy - majętnego biznesmena z branży budowlanej, po wizycie w salonie piękności i wypiciu ulubionej kawy z przyjaciółkami, idzie na parking, by swoim samochodem wrócić do domu. Niespodziewanie, na jej drodze stają bandyci, którzy porywają kobietę dla okupu. Mąż Jolanty, pragnie przekazać pieniądze i odzyskać ukochaną żonę, dlatego też prosi o pomoc policję, a konkretnie komisarza Grosza. Śledztwo w sprawie porwania przybiera jednak nadzwyczaj, nieoczekiwany obrót.
"Zapłać im, proszę" to dzieło będące połączeniem kryminału i powieści sensacyjnej, w którym akcja toczy się powoli, z niespiesznym tempem. Początkowo, taki wyraźny brak dynamiki nieco mi doskwierał, jednak zagłębiając się coraz dalej w fabułę, przyzwyczaiłam się do powolnego tempa, jakie narzucił swoim czytelnikom Andrzej Swat. Biorąc powyższe pod uwagę, nie jest to książka dla osób, które zaczytują się w powieściach pełnych dynamicznej fabuły i niespodziewanych zwrotów akcji. To raczej książka dla czytelników smakujących powoli każdą stronę, nastawionych na niezbyt szybkie wyjaśnienie intrygi kryminalnej.
Andrzej Swat umiejętnie i z wyjątkowym wyczuciem zastosował wielotorową narrację, dzięki której miałam sposobność ujrzeć przebieg wydarzeń z różnych perspektyw - a to zabieg, który zawsze znajduje moje uznanie. Otóż czytelnik poznaje przemyślenia czterech stron – porwanej Jolanty Gajdy, jej męża, porywaczy oraz komisarza Grosza. Takie szerokie ujęcie, kilku tak różnych perspektyw, które mnie autentycznie absorbowało to strzał w dziesiątkę. Dzięki temu nie mogłam oderwać się od lektury, poznając punkty widzenia przeciwnych sobie stron.
Elementem książki, który również zasługuje na jego zaakcentowanie jest ciekawy poczet bohaterów. Zróżnicowane kreacje postaci wywołują bowiem podczas lektury wiele uczuć. Zachowanie hipochondryka, komisarza Grosza, któremu przydarzały się wpadki wywoływało we mnie uśmiech na twarzy i spowodowało sympatię dla tego policjanta. Zadziorność i odwaga Jolanty Gajdy, burzyły stereotyp zmanierowanej kobiety - "tej od bogatego męża". A niezdarność i sfrustrowanie porywaczy, wołały o pomstę do nieba. Taka paleta zróżnicowanych charakterologicznie bohaterów, zbudowała ciekawy portret ludzi z różnym statusem społecznym, mieszkających w naszym kraju.
Brak dynamiki w poprowadzeniu akcji przez autora może zniechęcić wielu czytelników, jednak dobrze skrojona intryga, może z kolei na odwrót - zachęcić do lektury. Andrzej Swat miał dobry pomysł na zakończenie swojej powieści – nieprzewidywalne i pomysłowe. I to właśnie ten aspekt przekonał mnie całkowicie do jego prozy. Prosty i lekki język, utrzymujący konwencję kryminału to cecha warsztatu autora.
"Zapłać im, proszę" to druga część cyklu, którą można czytać całkowicie oddzielnie od części pierwszej. To niewątpliwie kryminał idealny na słoneczny dzień. Idealny, by przewietrzyć szare komórki i pogłówkować na temat przewrotnej tajemnicy porwania bohaterki.
http://www.subiektywnieoksiazkach.pl/