Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Tygrysek pt. Taniec czarnej śmierci opisuje dzieje 3. Pułku Lotnictwa Szturmowego i jest raczej mało porywający. 3. PLSz. to polska jednostka, ale w jej składzie latało wielu Rosjan, a Polacy byli częściej strzelcami pokładowymi niż pilotami. Pod względem historycznym nie ma przekłamań co do operacji, strat i składów załóg. Dla historyków ciekawostką może być fakt, że w książce jako jedno z lotnisk przejściowych jednostki wymienione jest lotnisko w Dysie koło Lublina (a właściwie w Pólku). To lotnisko jest wymieniane w przypadku 1. PLM Warszawa i 2. PNB Kraków, ale o 3. PLSz w Dysie publikacje nie wspominają. W książce opisano działania jednostki nad powstańczą Warszawą oraz powody, dla których Rosjanie zatrzymali się na prawym brzegu Wisły. Autor przyjął obowiązująca wówczas narrację o wyczerpaniu wojsk, rozciągniętych liniach zaopatrzeniowych i nieuzgodnieniu daty powstania z rosyjskim "sojusznikiem". Ogólnie w książce jest zdecydowanie za mało treści o samych akacjach lotników, a za dużo opisów działań jednostek lądowych, na rzecz których 3. PLSz pracował.