dr Norman Vincent Peale - amerykański kaznodzieja i autor książek. Absolwent Ohio Wesleyan University w Delaware i Boston University School of Theology. Przyszedł na świat w rodzinie metodystów, ale w wieku 24 lat zmienił obrządek i przeszedł pod skrzydła Amerykańskiego Kościoła Reformowanego (Reformed Church in America). Zwolennik pozytywnego myślenia (to główny temat jego licznych publikacji. Prezes American Foundation of Religion and Psychiatry. Żył 95 lat. Wybrane książki: "The Power of Positive Thinking" (1956, polskie wydanie: "Moc pozytywnego myślenia", Wydawnictwo Studio EMKA Ltd., 1995),"You Can If You Think You Can" (1987, polskie wydanie: "Możesz jeśli myślisz, że możesz", Wydawnictwo Studio EMKA Ltd., 1996),"The Power of Ethical Management" (z Kenem Blanchardem, 1988, polskie wydanie: "Etyka biznesu", Wydawnictwo Studio EMKA, 2008),"Six Attitudes for Winners" (1990, pierwsze polskie wydanie: "Tylko dla zwycięzców", Wydawnictwo Pojednanie, 1992).http://
Ta książka pojawiła się w moim życiu całkiem przez przypadek, ale w dobrym momencie (Przynajmniej tak myślałam). Borykałam się wówczas ze stanem przed depresyjnym i chwytałam się wszystkiego co mogłoby mi pomóc "Wypłynąć na powierzchnię". Z chęcią więc przygarnęłam te trzysta stron z nadzieją na wykonanie choć małego czy wręcz jakiegokolwiek kroku ku zmianie swojego życia. Dwa tygodnie później zdiagnozowano u mnie depresję...
Ta książka to jeden, wielki absurd mimo że autor uważa iż jest to zbiór "Praktycznych, skutecznych metod prowadzenia udanego życia". Książka formatowo jest mniejsza niż standardowe wydania, zatem tekst na stronie jest bardziej "Zbity". Rozdziały nie są zbyt obszerne, a każdy z nich zawiera inną historię, w której zawarta jest cenna rada. Nie jest napisana jakimś szczególnie trudnym językiem, a raczej w sposób przystępny w odbiorze dla czytelnika, choć były chwile gdy musiałam się zastanowić co tak naprawdę autor chciał nam przekazać. Słowem "klucz" tej książki jest słowo WIARA. Zawarte jest tutaj przekonanie, że jeśli wierzysz odpowiednio mocno, co jest istotne!, to będziesz miał wszystko czego tylko zapragniesz. Zatem wiara, wiara i jeszcze raz wiara - W siebie, w swoje możliwości, ale przede wszystkim w Boga bo tylko od Niego zależy czy będziesz miał dobre życie. Wobec tego jeśli jesteś człowiekiem małej wiary, to masz poważny problem bowiem silna wiara to solidny fundament, bez którego nic się nie uda albo uda się niewiele. Drugą kwestią w pracy nad polepszeniem jakości swojego bytu, jest religia. Życie można zmienić jedynie we współpracy z Bogiem, w pełnym przekonaniu że tylko On może poprowadzić Cię odpowiednia drogą, wyrwać Twój umysł z otępienia i być dla Ciebie "Złotym środkiem". Przerzucając kolejne strony tylko utwierdzamy się w tym, że jedynym słusznym wyborem jest żarliwa modlitwa, lojalność wobec Stwórcy i poświęcenie. W pewnym momencie zaczyna się rodzić subtelna myśl "Co w takim razie z moją wolną wolą i wolnością w szerokim tego słowa znaczeniu?" - Z treści wynika, że nie ma to znaczenia, ponieważ jeżeli Bóg uzna, że coś czego pragniesz w swoim życiu jest zgodne z Jego wolą i odpowiada Mu to, to to otrzymasz (Oczywiście pod warunkiem, że będziesz się żarliwie modlił!),lecz jeśli uzna że na coś nie zasługujesz i jest to sprzeczne z Jego planem, to najlepiej całkiem odpuść bo nieważne jak bardzo będziesz się starał, i tak tego nie osiągniesz. Dzięki temu czytelnik całkiem zatraca poczucie bycia wolnym i odnosi wrażenie, że tak naprawdę nigdy nie miał pełnej władzy i kontroli nad swoim własnym życiem, uzależnionym od wszechmogącej istoty.
Więcej na blogu https://bookslikeroses.blogspot.com/2022/03/moc-pozytywnego-myslenia-norman-v-peale.html
Najbardziej przemówiły i dotarły do mnie dwa rozdziały książki. Pierwszy (rozdział VII),Spodziewaj się najlepszego, a przyjdzie - nic dodać, nic ująć, proste, a myślę, że bardzo skuteczne. Cały czas oczekujmy najlepszego dla nas, a stanie się, bez żadnych "ale" i zawahań!
Drugi rozdział (rozdział XVI),Recepta na ból serca, wprawił mnie w ogromnie pozytywny nastrój i utwierdził w przekonaniu i poczuciu, że nasi zmarli bliscy są cały czas z nami, są bliżej niż nam się wydaje! Dodatkowo potwierdził, że śmierć może być najpiękniejszym elementem naszego ziemskiego życia i przejściem do wieczności, tak pięknej, że "ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało"...