Najnowsze artykuły
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński10
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant30
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marek Żuławski
4
6,8/10
Urodzony: 13.04.1908Zmarły: 30.03.1985
Polski malarz, krytyk i eseista.
Syn znanego pisarza Jerzego Żuławskiego.
Urodził się w Rzymie, ale wychowywał się w polskich górach, w Zakopanem.
Absolwent warszawskiej ASP.
Przed II wojną w swoich pracach malarskich inspirował się postimpresjonizmem. Po wojnie malował więcej martwych natur.
Świetny w malowaniu aktów.
Jeszcze przed wybuchem wojny wyjechał do Londynu. Do Polski już nie wrócił. Zmarł w Wielkiej Brytanii.
Wybrane książki: "Romantyzm, klasycyzm - i z powrotem" (Wydawnictwo Literackie, 1976),"Studium do autoportretu" (Czytelnik, 1980),"Gilgamesz" (z Józefem Wittlinem, PIW, 1986).
Syn znanego pisarza Jerzego Żuławskiego.
Urodził się w Rzymie, ale wychowywał się w polskich górach, w Zakopanem.
Absolwent warszawskiej ASP.
Przed II wojną w swoich pracach malarskich inspirował się postimpresjonizmem. Po wojnie malował więcej martwych natur.
Świetny w malowaniu aktów.
Jeszcze przed wybuchem wojny wyjechał do Londynu. Do Polski już nie wrócił. Zmarł w Wielkiej Brytanii.
Wybrane książki: "Romantyzm, klasycyzm - i z powrotem" (Wydawnictwo Literackie, 1976),"Studium do autoportretu" (Czytelnik, 1980),"Gilgamesz" (z Józefem Wittlinem, PIW, 1986).
6,8/10średnia ocena książek autora
23 przeczytało książki autora
19 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Gilgamesz. Powieść starobabilońska
autor nieznany, Marek Żuławski
7,1 z 8 ocen
19 czytelników 1 opinia
1986
Najnowsze opinie o książkach autora
Od Hogartha do Bacona Marek Żuławski
7,0
Zadaniem sztuki jest rozszerzanie naszych horyzontów i wzbogacenie naszej wizji świata. Sztuka musi być jedną z dróg poznania rzeczywistości, bo w przeciwnym razie jest tylko rzemiosłem albo zabawą.[…]
Sztuka jest właśnie- w znacznej mierze intuicyjnym- poszukiwaniem prawdy o świecie jaki nas otacza – i o sobie”
To słowa ze wstępu książki to kwin- tesencja tego, czym jest sztuka
czym powinna być sztuka.
Album od Hogartha do Bacona powstał z cyklu odczytów radiowych, w których autor omawiał, wybranych przez siebie malarzy angielskich od XVIII do XX wieku. Pokazał tło epoki, głębokie przemiany gospodarczo-polityczne i obyczajowe jakim podlegała Anglia w ciągu istnienia Imperium Brytyjskiego. Malarstwo angielskie miało utrudnioną drogę, by zaistnieć w Europie, ponieważ było odizolowane od reszty świata. Przed wiekiem XVIII nie było w Anglii szkoły narodowego malarstwa, jaka istniała w Holandii czy we Włoszech. Brak także ciągłości malarskiej od czasów średniowiecza, żadnej tradycji, mistrzów i ich uczniów –czarna dziura w malarstwie angielskim. Kraj został odseparowany od reszty kontynentu, a więc nie można było czerpać inspiracji z innych krajów. W w. XVIII Anglia była nowoczesnym krajem, a nie miała żadnego rodowitego malarza o międzynarodowej renomie. HOGARTH jest takim pierwszym przedstawicielem malarstwa angielskiego.
Inni malarze przedstawieni w tej książce to:
GAINSBOROUGH
CROME
CONSTABLE
TURNER
WHISTLER
SICKERT
SPENCER
BACON
Ciekawie napisana książka. Można powiedzieć- zarys malarstwa angielskiego . Około pięciu stron o autorze, jego życiu i epoce, w której tworzył. Do tego kilka zdjęć obrazów lub reprodukcji, które są niestety w większości czarno-białe i słabej jakości. Książka na kredowym papierze.
Autor książki Marek Żuławski(1908-1984) był malarzem, grafikiem, krytykiem, pedagogiem i eseistą. Na stałe mieszkał w Londynie. Swoje obrazy wystawiał na całym świecie.
Książka zachęca do głębszego poszerzenia tematu.
Tak, jak muzyka jest poezją dźwięku […]
Tak malarstwo jest poezją koloru.
Whistler s. 77
Gilgamesz. Powieść starobabilońska autor nieznany
7,1
Wittlin, mimo iż w latach dwudziestych XX wieku napisał swoją wersję dziejów Gilgamesza, zrobił to w bardzo młodopolskim duchu. Bazował nie na oryginalnym „tekście” z tabliczek, ale na jednej z niemieckich adaptacji literackich eposu.
Jest to trudny i wymagający sporej koncentracji utwór.
Wariacji na temat Gilgamesza w wykonaniu Józefa Wittlina wysłuchałam.
Zdecydowanie jednak w zrozumieniu treści i wyłonieniu z niej językowego „powabu” pomógł mi tekst uprzedniej lektury „Eposu o Gilgameszu” tłumaczonego bezpośrednio z języka akadyjskiego przez Krystynę Łyczkowską.
Moja metoda na zgłębienie przygód tego skądinąd historycznego bohatera, jego przyjaźni z Enkidu i opisu drogi w poszukiwaniu nieśmiertelności polegała na tym, że najpierw czytałam treść jednej tabliczki w tłumaczeniu Łyczkowskiej, a potem słuchałam tego fragmentu w przekształceniu Wittlina.
I to spowodowało może nie zachwyt, ale docenienie tego, że ten utwór może się podobać.
Mnie, może ze względu na mało sprzyjający okres na prace badawcze, trochę ta lektura umęczyła, ale dała też sporo satysfakcji.