Lato Pauli Anna M. Gorgolewska 7,5
ocenił(a) na 73 lata temu Muszę przyznać że skusiłam się na tę książkę, gdy tylko ujrzałam ją. Okładka jest bardzo piękna i przykuwa uwagę, jednak nie o okładce chcę tu pisać. Okładka z treścią ma niewiele wspólnego, można by spodziewać się przesłodzonej, romantycznej historii, a otrzymałam pięknie napisaną powieść dla młodych czytelników. Trochę zeszło mi na czytaniu, choć planowałam zrobić to szybko, jednak w tej historii jak i w życiu bywa różnie. Zaplanowałam z góry coś innego, a życie ułożyło mi inny scenariusz. I nie dlatego czytanie zajęło mi dużo czasu że książka była słaba ale chorobami pokrzyżowało plany. Z marzeniami Pauli, głównej bohaterki było podobnie. Zbliżały się wakacje, koniec roku szkolnego. Paula miała wspaniałe plany, przyjaciółki, najlepszego kolegę z dzieciństwa, to z nimi też chciała spędzić wolny czas. Los lubi z nas drwić, przyjaźń z koleżankami nie przetrwała, najlepszy kolega wyjechał z bratem nad morze, tato miał wypadek to wszystko pokrzyżowało plany szesnastolatki. Te dwa miesiące nie będą jednak nudne, dziewczyna odnajdzie w sobie duszę cukiernika, zaprzyjaźni się ze starszym sąsiadem i pana małą dziewczynkę Martę. Historia Martusia bardzo mnie wzruszyła, nauczyła też patrzeć inaczej na pewne rzeczy. Dawne przyjaciółki też odegrają tu swoją rolę ale raczej nie będzie to przyjemne dla Pauli. Nie chciałabym zdradzać wszystkich szczegółowi streszczać całej książki, zachęcam was byście sami ja przeczytali i ocenili. Nie będzie to jednak typowa historia dla nastolatek, ponieważ w moim odczuciu bohaterzy byli bardzo dorośli mimo swoich nastu lat. Książkę otrzymałam z klubu recenzenta portalu na kanapie.