Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik249
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marta Gajak
1
6,3/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Marta Gajak – uczennica I Liceum Ogólnokształcącego w Tomaszowie Mazowieckim. Dopiero niedawno pisanie stało się nieodłącznym elementem jej życia. Na jednym z portali internetowych zdobyła sobie oddanych czytelników, publikując pojedyncze rozdziały „Nocnych”. To właśnie oni namówili ją i zainspirowali do wydania pierwszej książki. Wszystko, co osiągnęła i planuje osiągnąć zawdzięcza właśnie im. Jej marzeniem jest, by ci, którzy czytają „Nocnych”, choć na chwilę przenieśli się do kompletnie innego świata, świata nieograniczonej wolności wyobraźni.http://nocni-nocni2.blogspot.com
6,3/10średnia ocena książek autora
17 przeczytało książki autora
46 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Nocni Marta Gajak
6,3
Nigdy nie pomyślałabym, ze Polak/ Polka jest w stanie napisać tak dobrą książkę o wampirach. Książka przyciaga uwagę czytelnika od pierwszego rozdziału. Jest napisana łatwym i przystępnym jezykiem przez co zanim człowiek się obejrzy, a juz ją przeczytał. Szczerze mówiąc według mnie Nora (główna bohaterka) powinna byc z Michael'em (najlepszym przyjacielem) zamiast... A dalej musicie dowiedzieć się z książki. Warto, warto, warto przeczytać. Miłej lektury.
Nocni Marta Gajak
6,3
Na długo przed przeczytaniem „Nocnych” Marty Gajak, zaznajomiłam się z wieloma przychylnymi, ale również tymi negatywnymi opiniami na temat jej dzieła. Na niektórych portalach, a w większości na blogu autorki roiło się wręcz od oskarżeń o brak oryginalności, tj. zapożyczenie niektórych wątków z zagranicznych bestsellerów. Tutaj muszę przyznać, że podchodziłam do nich z większą dozą dystansu, ponieważ uważam, że współcześni czytelnicy (nie mam tutaj na myśli wszystkich) są niezwykle krytyczni, a czasami bezczelni względem naszych ojczystych debiutantów, a co dopiero debiutantów gatunku fantasty. I już tutaj, na samym początku, wywlekam jedyny i największy minus tejże książki. Bardzo irytował mnie fakt, że główny bohater męski, o którym zaraz wspomnę, jest nader podobny do postaci z pewnego zagranicznego bestesellera. Nie będę wymieniać, ponieważ to nie ma najmniejszego sensu. Ale do sedna.
Dla Nory nie ma innego świata poza jej matką i domem. Posiada dwójkę oddanych jej przyjaciół, uczęszcza do liceum i niedawno zerwała ze swoim chłopakiem, który pozostawił po sobie jedynie podłużną bliznę na ciele bohaterki. Lecz jej z pozoru zwyczajne życie obróci się o sto osiemdziesiąt stopni, gdy zostaje zaatakowana przez, w jej mniemaniu, zwykłego psychola. Po tym wydarzeniu zostaje wessana do innego, nierealnego świata Nocnych – wampirów. Na jej drodze stanie Alex, na którego mimo jego częstej bezczelności i zadufania w sobie może liczyć w każdej chwili, a Michael, jej przyjaciel, okazuje się kimś zupełnie innym. Kimś, kto przez dziesięć lat skrywał przed dziewczyną swoją mroczną i niebezpieczną tajemnicę. Nora zaczyna wątpić. Wątpić czy to, co uważała, że jest jej życiem, tak naprawdę nie jest głupim wymysłem, zaszczepionym w jej świadomości. Wszystko się wali. Jej przyjaźń, bezpieczeństwo, a nawet rodzina.
Już na samym początku spotykamy się z pospolitym szablonem książek fantasty. Nora to nastolatka, której nie interesuje moda, zakupy czy związki. Jest, powiedziałabym – zwyczajna, pospolita, a nawet nudna. Nie została przygotowana na tak poważne decyzje, które w niedługim czasie będzie musiała podjąć, zaważając na życiu jej i jej bliskich. Czasami denerwowała mnie swoją normalnością, ponieważ osobiście widziałabym na jej miejscu osobę pyskatą i arogancką, taką, która byłaby w stanie dorównać Alex’owi.
Marta Gajak posługuje się bardzo prostym, lekkim stylem. Nie natkniemy się tam na porywające dech w piersiach opisy, ale każda postać jest oddana dosyć bezbarwnie, jak ich relacje czy uczucia. Dlatego to, co mogę zarzucić Autorce, to brak oryginalności.
„Nocni” to lektura, obok której czytelnicy dobrej fantastyki mimo wszystko powinni przejść obojętnie. Książka ta nadaje się jedynie na naprawdę nudne wieczory.
recenzja znajduje się na blogu: http://bittersweet-review.blogspot.com/