Jesteśmy społecznością, która kocha książki

W 2015 roku publiczność polskiej telewizji publicznej dała się porwać tureckim telenowelom na czele ze Wspaniałym stuleciem. Jakiś czas się opierałam manii, która dotknęła również moją mamę, ale w końcu i ja uległam orientalnemu urokowi. Co zwróciło moją uwagę i pozytywnie zaskoczyło w serialowej wizji to przedstawienie osmańskiego władcy, Sulejmana Wspaniałego, nie tylko jako najznakomitszego sułtana dynastii oraz centrum politycznych i miłosnych intryg, ale i zdolnego poetę. Pod pseudonimem Muhibbi (miłośnik, zakochany) tworzył liczne gazele, często natchnione paletą uczuć wobec Hürrem (Roksolany),rusińskiej niewolnicy, a późniejszej żonie, „sekretnej powiernicy”, miłości życia. Ujmujące pięknem miłosnych wyznań wiersze, które usłyszałam w telewizji zachęciły mnie do sięgnięcia po turecką poezję. Księga miłości, powstała ponad setkę lat przed panowaniem Sulejmana I, jest poematem o licznych przygodach pary królewskich kochanków, co rusz zmuszanych do rozłąki, to znowuż przeżywających miłosne uniesienia podczas spotkań. Bogata symbolika i zmysłowa subtelność, czułość z jaką autor opisuje erotyczne zbliżenia są nieporównywalne do utworów o podobnej tematyce, które znamy z naszej europejskiej kultury. Piękne literackie doznanie!