Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz1
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Beata Naklicka
5
8,0/10
Pisze książki: literatura dziecięca
Beata Naklicka ur. 1 lutego 1972 roku w Stalowej Woli. Jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Rzeszowie w zakresie pedagogika opiekuńczo-wychowawcza. Ukończyła również podyplomowe studia logopedyczne na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie. Zajmuje się terapią dzieci z różnymi zaburzeniami mowy i funkcji poznawczych. Prywatnie jest mamą piętnastoletniego Konrada. Lubi zwierzęta i komedie romantyczne, a wolny czas spędza na dyskusjach ze swoimi przyjaciółmi.
8,0/10średnia ocena książek autora
2 przeczytało książki autora
1 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Wiewiórka Prymulka poznaje kolory Beata Naklicka
8,0
Chociaż naukę kolorów mam już dawno za sobą, to pamiętam jak dziś metody, jakimi wspomagali się moi rodzice, aby ich pociechy, czyli ja i później młodszy brat, zapamiętały ogrom wiadomości dotyczących tych wszystkich pięknych barw, które czynią świat magicznym miejscem. Porównywanie jest w tej nauce niezastąpione. Żółty jak banan i słoneczko. Szukanie, co jeszcze jest w domu lub poza nim żółte lub odpowiednio w innym kolorze. Stare sposoby są w tym przypadku dobre i na szczęście nie zostały wyparte przez różnego rodzaju innowacyjne podejścia do nauki.
W książeczce Beaty Naklickiej kolory poznaje sympatyczna Wiewiórka Prymulka, czyli główna bohaterka tej edukacyjnej serii publikacji dla dzieci. Mama Prymulki stosuje dokładnie tę samą metodę co moi rodzice – nazywanie kolorów przez pokazywanie otaczającego świata. Nie od dziś wiadomo przecież, że najłatwiej przyswoić wiedzę przez doświadczanie. Mała wiewiórka wie już, że maki są czerwone, kaczeńce żółte, a bławatki niebieskie. Potrafi także dopasować poznane kolory do warzyw w sklepie.
Ale to nie wszystko, bo mama Prymulki wieczorem znajduje czas, aby wspólnie z córeczką sprawdzić, jakie kolory powstaną z wymieszania różnych farbek. Swoją drogą budujące, prawda? Kto z nas tego nie lubił w dzieciństwie? I dlaczego dziś tak rzadko spędza się wspólnie z dzieckiem czas na takich aktywnościach? Może ta lektura stanie się dla jakiegoś rodzica bodźcem, aby wyjąć blok, plakatówki i oddać się zabawie, na chwilę zapominając, że stół i podłogę trzeba będzie później wyczyścić, a dziecko wykąpać.
W książeczce znajdziemy także zadania do wykonania przez malucha po skończonej lekturze. Dotyczą one zarówno umiejętności słuchania ze zrozumieniem, jak również samej tematyki kolorów i ich dopasowywania. Autorka jest logopedą, możemy więc założyć, że mają one dużą wartość dydaktyczną, co zresztą jako nauczyciel mogę potwierdzić.
zaczytana.com.pl