Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Terri Dulong
2
6,2/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://www.terridulong.com
6,2/10średnia ocena książek autora
62 przeczytało książki autora
81 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Magia Bożego Narodzenia Fern Michaels
5,3
Magiczna moc świąt!
Jest taka! I to nie podobno, ale na pewno. Cztery autorki, czterech historii zebranych pod wspólnym, dużo sugerującym tytułem, postarały się to udowodnić. Na swoje bohaterki, bo to one są najważniejsze w tych opowieściach, wybrały kobiety po przejściach, hermetycznie zamknięte w swoim ułożonym życiu. Niekoniecznie szczęśliwym w obiektywnej ocenie najbliższych im osób.
Stephanie była ofiarą przemocy domowej, która z dwiema córeczkami próbowała ułożyć sobie życie z dala od agresywnego męża. Meredith miała bardzo niskie poczucie własnej wartości zbudowanej na osobistej tajemnicy, która przekreślała, w jej mniemaniu, związek z jakimkolwiek mężczyzną. Tara miała dość nacisków rodziny na jej zamążpójście, która uważała, że w wieku trzydziestu lat trzeba jej koniecznie męża i dzieci. Josie z kolei porzuciła swoje marzenia o wykształceniu dla dobra samotnie wychowywanej córki.
Każda z nich zamknęła się w świecie zbudowanym na własnych regułach mających swoje źródło w kompleksach, braku wiary w ludzi i we własne możliwości oraz w niskiej samoocenie, wymyślając dla rodziny i świata wiele argumentów i wytłumaczeń dla ich biernego i zachowawczego stylu życia. Ale tliła się nadzieja dla tych smutnych kobiet, ponieważ wszystkie historie działy się w wyjątkowym okresie.
W czasie magicznych świąt!
Z atmosferą choinki i ozdób świątecznych, Mikołaja, prezentów, bałwanka, śniegu, stroików, nastrojowej i radosnej muzyki oraz przyjaznych ludzi. A tam, gdzie ich zabrakło, bo akcja toczyła się między innymi w ciepłym klimacie Florydy i Hawajów, mieszkańcy starali się „udowodnić za wszelką cenę, że śnieg, lód i mróz nie decydują o świątecznej atmosferze”.
To ludzie ją tworzyli poprzez dobre uczynki.
To właśnie ich bezinteresowność w uszczęśliwianiu samotnych, zagubionych i skrzywdzonych przez los, przywracała wiarę w dobro i... miłość. Każda z kobiet ostatecznie ją znalazła albo pozwoliła się jej znaleźć.
Wszystkie opowieści mają charakter terapeutyczny, niosąc swoim przesłaniem nadzieję na lepsze, na korzystne zmiany dla każdego czytającego je. W bogactwie postaw bohaterów wszystkich historii można odnaleźć siebie i utożsamić się z postawą któregoś z nich. I z tym przywiązującym nadmierną uwagę do opakowania świąt niż do ich treści, i z tym zirytowanym ich komercyjnością, i z tym ceniącym sobie najbardziej kontakty rodzinne w tym okresie, ale i z tym, który mówi – dość! – i wyjeżdża na Hawaje albo na Mazury. Ale także z tymi, których do wyjątkowości świąt nie trzeba przekonywać.
Wszystkie opowiadania zmuszają do wyjrzenia spoza śniegu, bombek i prezentów i spojrzenia drugiemu człowiekowi w oczy. Do zauważenia innej osoby, przekonując, że to właśnie ona niesie ze sobą magię świąt. Której można dużo dać, ale i od której można dostać dwa razy więcej. Przekonała się o tym Meredith, mówiąc – „Norm, Howard, Chinaza i Maly nauczyli mnie, że można zmagać się z trudnościami, a mimo to nadal kochać życie. Simon nauczył jak odnajdywać w sobie odwagę. Logan nauczył mnie kochać i ufać, pokazał mi, że mogę pozostać osobą niezależną, a jednocześnie polegać na nim i na nas. Od mojej siostry nauczyłam się, jaka nie chce być. Niewykluczone, że uczymy się od innych także tego, jak nie należy w życiu postępować, a nie tylko jak być miłym, uprzejmym i pełnym empatii”. Od każdego można się czegoś nauczyć – i od dobrych, i od złych ludzi. Wystarczy tylko chcieć.
To na tym polega magia świąt – na otwieraniu się na innych.
I takich odkryć życzę nie tylko z okazji świąt, ale przede wszystkim na co dzień. Codzienność również może być magiczna.
http://naostrzuksiazki.pl/
Magia Bożego Narodzenia Fern Michaels
5,3
Zapewne dużo osób się zdziwi, że lato, a tu Boże Narodzenie, ale biorę udział w bookathonie i tak się złożyło. Wróćmy do książki. Ogólnie całość bardzo fajna, pomimo swoich 509 stron dość szybko się czyta. Mam tylko wrażenie, że książka jest miejscami trochę denerwująca za sprawą "płytkich" bohaterów. Pierwsze opowiadanie powinno być gdzieś na końcu. Dlaczego? Bo już nie pamiętam o czym było. Nie porwało mnie. Następne trzy bardzo fajne. Tytuł idealnie oddaje to co ludzie czują kiedy wiemy, że idą święta. Ja bardzo lubię ten czas ... Nie zawsze musi być śnieg. Szczerze ja już nawet nie wiem kiedy ostatnio spadł u nas na zachodzie Polski gdzie mieszkam. Nie jestem zwolenniczką opisywania wszystkiego po kolei w książce bo chodzi raczej o to, żeby zachęcać. Więc zachęcam jeśli chcecie spędzić nawet latem fajne chwile z książką to polecam ogromnie przeczytać tą książkę. Oderwiecie się trochę od swoich codziennych spraw.