Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Lektura tej książki była dla mnie niezwykłym przeżyciem. To było coś... zaskakującego. Przyznam się, że po "Balladę Lili K" skusiła mnie okładka (kto miał tę książkę lub inny tytuł z serii Sonii Draga w ręku, ten wie, o czym piszę). Tak naprawdę nie spodziewałam się takiej historii, która rzeczywiście jest taka, jaką piszą na blurbie - do ostatniej strony naprawdę chciałam dowiedzieć się, jakie będzie zakończenie. To było wręcz pragnienie, i to silne. Historia dystopijna, ale emocje i zachowania uniwersalne. Zwłaszcza, jeśli jest się osobą, która doświadczyła wielu przykrych czy złych rzeczy, i po prosto boi się wszystkiego wokół. Tym mnie urzekła "Ballada Lili K" - tytułową bohaterką i jej rozwojem, strachem, pasjami, osobowością... Ogromne, bardzo pozytywne zaskoczenie czytelnicze. Kompletnie nie spodziewałam się tego, że "Ballada Lili K" okaże się tak dobrą książką.