Najnowsze artykuły
- ArtykułyAgnieszka Janiszewska: Relacje między bliskimi potrafią się zapętlić tak, że aż kusi, by je zerwaćBarbaraDorosz2
- ArtykułyPrzemysław Piotrowski odpowiedział na wasze pytania. Co czytelnikom mówi autor „Smolarza“?LubimyCzytać3
- ArtykułyPięć książek na nowy tydzień. Szukajcie na nich oznaczenia patronatu Lubimyczytać!LubimyCzytać2
- Artykuły7 książek o małym wielkim życiuKonrad Wrzesiński39
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kareta Wrocławski
Znany jako: Adam Cebula, Eugeniusz...Znany jako: Adam Cebula, Eugeniusz Dębski, Andrzej Drzewiński
1
6,6/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, czasopisma
Kareta Wrocławski to pseudonim wrocławskiej grupy autorskiej piszącej fantastykę, w której skład wchodzą Eugeniusz Dębski, Andrzej Drzewiński (sami będący dość znanymi autorami fantastyki),Adam Cebula (znany z popularnonaukowych artykułów w miesięczniku "Science Fiction" i internetowym czasopiśmie "Fahrenheit") i Piotr Surmiak. Ich opowiadanie Pandemolium było w 1998 roku nominowane do Nagrody im. Janusza A. Zajdla.
6,6/10średnia ocena książek autora
36 przeczytało książki autora
30 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Upalna zima Kareta Wrocławski
6,6
Dobry kawał prozy, bardzo w stylu Pilipiuka.
Początkowo w zamyśle autorów, miał być parodią prozy Sapkowskiego, lecz później nie widać już bezpośrednich nawiązań.
Lekkie, komiczne dialogi i sytuacje wywołują salwy śmiechu :) Mimo, iż nie gustuję w fantastyce, tę książkę czytałam z przyjemnością.
Dodatkowym atutem są elementy nauki, konkretnie fizyki. Możemy odnaleźć nawiązania do odkryć Kopernika, Franklina, do baloniarstwa, elektryczności, łodzi podwodnych i wielu innych...
Polecam z czystym sumieniem :)
Upalna zima Kareta Wrocławski
6,6
Niestety przeczytalem te ksiazke. Dawno nie widzialem tak fatalnie napisanego zbioru opowiadań. Co do samej fabuły, to rzecz wzgledna, jednemu sie podoba innemu mniej. Ja umarlem z nudów. Ale techniczna strona ksiazki wola o pomste do nieba. Banalne, nuzace i wrecz irytujace dialogi, fatalne opisy, skonstruowane tak nieudolnie, ze ze strony na strone coraz mniejsza mialem ochote zeby te ksiazke w ogole skonczyc. Tragiczny warsztat pisarski tych panow. Głowne postaci tak bardzo odrzucajace jak sie chyba tylko dalo. Przerysowane do granic mozliwosci, glupie i infantylne, starajace sie rozsmieszac na sile. Nic w tej ksiazce nie ma, co moznaby zaliczyc na plus. Generalnie jest to idealny przyklad na to, jak nie nalezy pisac ksiazek. Szczerze odradzam.