Najnowsze artykuły
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński10
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant30
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Witold Rodziński
3
7,0/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
45 przeczytało książki autora
98 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Agresja amerykańska w Chinach w latach 1945-49
Witold Rodziński
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
1956
Najnowsze opinie o książkach autora
Historia Chin Witold Rodziński
7,0
700 stron historii 5000 lat, zaczynajac od odkryci archeologicznych kultury Jangszao kończąc na wizycie Kissingera i śmiecie Mao.
Chciało by się wiecie szczegółów. Ale wtedy trzeba by z każdego rozdziału zrobić tom.
Książka poukładana filozofia, kultura i wydarzenia. Przejrzysty schemat.
Problem to brak transkrypcji pinyne. I tak mamy Ts’ing zamiast Qing. To bywa problematyczne.
Historia Chin Witold Rodziński
7,0
Po półwieczu od pierwszego wydania jest to nadal jedyna przekrojowa historia Chin, jaka wyszła spod pióra polskiego autora, i choćby dlatego osoby zainteresowane Państwem Środka powinny się z nią zapoznać.
Nie jest to jednak łatwa lektura, przede wszystkim ze względu na bardzo kontrowersyjną transkrypcję języka chińskiego zastosowaną w pozycji. W czasie drugiego wydania w powszechnym użyciu była już transkrypcja pinyin, niestety postanowiono uparcie trwać przy przedziwnie, arbitralnie i zupełnie nieintuicyjnie spolszczonej przez autora transkrypcji Wade-Gilesa. Przy wielkiej liczbie wymienianych nazwisk, imion, dzieł kultury oraz toponimów, lektura momentami bywa drogą przez mękę. Dla przykładu zamiast prowincji Jilin mamy Kirin, cesarzową-wdowę Cixi zastępuje Tz'u Si, Jiang Qing z bandy czworga to Cziang Cz'ing, a filozof Zhuangzi - Chuang Tzu. Nawet osobie zaznajomionej z tematyką Chin może to nastręczać trudności, nie wspominając o laikach.
Postkomunistyczne sympatie autora są widoczne i mogą być tolerowane w książce z epoki (mimo, że wydanie z 1992 roku powinno być jednak nieco zaktualizowane pod tym względem),lecz w niektórych rozdziałach po prostu rażą. Przykładem jest ten o wojnie domowej, gdzie USA odmieniane jest przez wszystkie przypadki kilkadziesiąt razy, a nazwa ZSRR pojawia się zaledwie w dwóch (sic!) miejscach.
Kontrowersyjne jest również rozplanowanie treści. Połowa książki przypada mniej więcej na początek nowoczesnej historii Chin, czyli rok 1842. Osobom zainteresowanym Chinami starożytnymi należałoby polecić inne pozycje dostępne na rynku.
Przyznam jednak, że epoka Cixi, rewolucja Xinhai, czasy warlordyzmu i Republiki Chińskiej są opisane bardzo szczegółowo, i biorąc w nawias dające o sobie znać tu i ówdzie polityczne wywody autora, są to bez dwóch zdań wartościowe fragmenty. Być może nawet najbardziej merytoryczne, jakie zostały dotychczas wydane w tych tematach w języku polskim.
Na fali obecnego zainteresowania Chinami rośnie liczba ludzi pragnących zrozumieć ich historię. Książka Rodzińskiego, mimo że obciążona poważnymi wadami, nadal pozostaje wartościową i stosunkowo łatwo dostępną pozycją, którą polecam jednak głównie tym, którzy posiedli już podstawową wiedzę w tym temacie.