Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać4
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Richard Pace
1
6,8/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
256 przeczytało książki autora
86 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Batman: Zagłada Gotham Mike Mignola
6,8
„Grzechy ojca przechodzą na syna.” – zgadzasz się z tym powiedzeniem? Czy sądzisz, że za dawno popełnione przewiny można rozliczyć następne pokolenia?
Harvey Dent właśnie wygrał wybory na burmistrza Gotham City. Początkowa ekstaza spowodowana wygraną szybko jednak umiera, kiedy zaczyna go toczyć zupełnie nieznana choroba, a w mieście dzieje się bez wątpienia źle. Grozi mu bowiem pradawny, zły byt, którego istnienie zapoczątkowały pewne niefortunne wydarzenia przed wielu, wielu laty. Los całego miasta spoczywa w rękach Batmana, który na szczęście właśnie ponownie do niego zawitał po wielu latach nieobecności. Tylko on jednak jest świadomy tego, że poniekąd to z jego winy – a właściwie z winy jego przodków – zło rozpanoszyło się w mieście i ma się bardzo dobrze. Jego przeznaczeniem jest je pokonać, co uczynić może jedynie poprzez ponowne odrodzenie. A może zginąć bohaterską śmiercią w śmiałej próbie?
W ramach poznawania historii z zupełnie innego uniwersum i gatunku, z którym niewiele mam do czynienia na co dzień, tym razem zdecydowałam się na sięgnięcie po komiks: „Batman – Zagłada Gotham”, który z powodu stopnia skomplikowania przypadł mi do gustu mniej, aniżeli „Zabójczy żart”, od którego rozpoczęłam swoją obrazkową przygodę. Przedstawione historie z zamierzchłej przeszłości, choć bezsprzecznie oddziałujące na teraźniejszość i znajdujące w niej swoje konsekwencje, momentami powodowały swoją abstrakcją fakt, iż zwyczajnie gubiłam wątek. Mam też wrażenie, iż były odrobinę przekombinowane i przedstawione w przejaskrawiony sposób. Nie zmienia to jednak faktu, że zaprezentowane w komiksie wydarzenia obecne oraz ich rozegranie przypadły mi do gustu. Podobnie zresztą jak samo przesłanie historii. Co do ilustracji, jak to stwierdził mój Brat specjalista, są one bardzo Lovecraftowe, co również nie znajduje uznania w moim guście. Zbyt duża abstrakcja. Za mało mroku i niedopowiedzeń w kresce. Bez wątpienia ciekawie było mi jednak poznać historię traktującą o ocaleniu Gotham City i pradawnych klątwach. Póki co ciężko jeszcze jest mi oceniać komiksy punktowo, jako że to na powieściach dobrze się znam, jednak gdybym miała podjąć taką próbę, byłoby to coś pomiędzy 5 a 7/10.
instagram.com/thrillerly