Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać140
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Sonia Orin Lyris
1
4,8/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
4,8/10średnia ocena książek autora
31 przeczytało książki autora
11 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
I zaśnie pokój Sonia Orin Lyris
4,8
Przyzwoita ksiazka z ciekawym glownym bohaterem. Jesli ktos lubi MTG warto przeczytac. Jesli ktos nic o tej karciance nie wie -to jest to ksiazka o bohaterze z bardzo smialymi planami, lecz mocno uzaleznionymi od wplywow innych ludzi (i nie ludzi). Dodatkowo niecodzienna milosc komplikuje dotychczasowe dzialania. W komentarzach widze zarzuty o niedokonczonych historiach. Nie do konca sie zgadzam, gdyz ze stylu ich przedstawienia widac ze umyslnie dane jest tyle informacji o innych wydarzeniach, by jedynie utworzyc kontekst wczesniejszych poczynan bohatera.
I zaśnie pokój Sonia Orin Lyris
4,8
Powieść z bardzo obiecującym początkiem, nierównym środkiem z nadmiarem podróżowania, ucieczek i kilkoma oczywistymi zwrotami akcji, oraz zakończeniem pozostawiającym uczucie sporego niedosytu. Starająca się opowiedzieć kilka historii jednocześnie, ale robiąca to albo za szybko, albo źle rozkładająca akcenty, albo odpowiadająca tylko na część zadawanych przez czytelnika pytań. Mająca za tło konflikt obejmujący cały kontynent i wszystkie zamieszkujące go rasy, poświęcająca sporo czasu na opisanie jego przyczyn i aktualnej sytuacji, żonglująca nazwami krajów, organizacji i religii, ale niewykorzystująca w pełni jego potencjału. Wymagająca od czytelnika sporo uwagi, gdy przychodzi do tematów politycznych, potrafiąca rzucić kilkoma nazwami jednocześnie, a wyjaśnić do czego się odnoszą dopiero kilka rozdziałów później.
Innymi słowy czyta się ją jak środkowy rozdział większej historii, ewentualnie powieściowy dodatek do filmu albo gry wideo. Zakładający, że czytelnik coś tam już wie, a jak nie wie, to sobie dopowie na bazie zdawkowych informacji.
Na plus bohaterowie, zwłaszcza Reod Dai, dialogi oraz sporo humoru skontrastowanego z plastycznymi opisami koszmarów wojny.