Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński25
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
William Arntz
1
7,5/10
Pisze książki: popularnonaukowa
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,5/10średnia ocena książek autora
18 przeczytało książki autora
52 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
What the BLEEP do we know!? - Co my tak naprawdę wiemy!?
William Arntz, Betsy Chasse
7,5 z 20 ocen
69 czytelników 5 opinii
2009
Najnowsze opinie o książkach autora
What the BLEEP do we know!? - Co my tak naprawdę wiemy!? William Arntz
7,5
Blisko dwa lata minęły odkąd obejrzałam film (o tym samym tytule) i zapragnęłam by przeczytać tę książkę.
Warto było czekać! Genialna książka. Cała masa naukowej jak i duchowej wiedzy- w celu ustalenia, czy religia i nauka doszły do zgodności w postrzeganiu świata?
Nie znajdziecie tu gotowych odpowiedzi, ale przede wszystkim kolejne pytania, które mają na celu pobudzić w czytelniku chęci do samodzielnej odpowiedzi. Czy naprawdę wierzycie w to, czym kierujecie się w życiu? Czy może po prostu nigdy głębiej się nad tym nie zastanawialiście, a wasz światopogląd pochodzi całkiem z zewnątrz? Skonfrontujcie się z tym podczas czytania tej książki.
"Mam wiedzę na jakiś temat, jeśli doświadczyłem tego osobiście... Jeśli jednak uwierzę w to tylko dlatego, że ktoś inny to powiedział, pozostanie to jedynie filozofią, abstrakcją... Przemiana wiedzy w mądrość doświadczenia jest wielką, duchową podróżą."-M. Ledwitch
What the BLEEP do we know!? - Co my tak naprawdę wiemy!? William Arntz
7,5
Książka zaczyna się niewinnie - odniesieniami do badań naukowych z wykorzystaniem terminologii i hipotez, których przeciętny człowiek nie rozumie (szczególnie z pola fizyki kwantowej). W dalszej części jesteśmy coraz bardziej wciągani w bliżej nieokreślony świat religii, by skończyć na odniesieniach do jakiegoś ruchu o sekciarskim zabarwieniu.
Jeżeli już ktoś chce to czytać, polecam zachować wielką dozę sceptycyzmu i krytycznego myślenia.