Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik230
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jerome Charyn
9
6,3/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
112 przeczytało książki autora
136 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Narodziny Broadwayu : opowieść o złotych latach jazzu i starym Nowym Yorku
Jerome Charyn
4,9 z 15 ocen
49 czytelników 4 opinie
2006
Najnowsze opinie o książkach autora
Tulipanek Francois Boucq
7,1
Dzieciństwo kształtuje naszą osobowość, charakter, czy też chociażby wartości, którymi będziemy się kierować w swoim życiu. Dzieciństwo dobre, uczy nas czerpania z życia tego, co najlepsze, najprzyjemniejsze i najpiękniejsze. Złe dzieciństwo hartuje nas w tym, by każdego dnia walczyć o lepsze jutro, ale też i uczy tego, by cenić każdą, choćby najkrótszą chwilę spokoju. O tym drugim przykładzie i jego przełożeniu na dorosłość, opowiada pasjonująca opowieść graficzna pt. "Tulipanek", która ukazała się w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Scream Comics. Poznajmy zatem tę historię i emocje, jakie sobą ona niesie...
Głównym bohaterem tej opowieści jest Paul - nowojorski właściciel małego salonu tatuażu, który współpracuje również z policją w roli rysownika portretów pamięciowych. To właśnie owa współpraca połączy go z serią tajemniczych, brutalnych morderstw w mieście. Morderstw, wiążących się z dramatyczną przeszłością mężczyzny, gdy oto jeszcze jako Pawieł, trafił on wraz z rodzicami do sowieckiego gułagu, będącego najprawdziwszym piekłem na Ziemi. To właśni tam poznał on nie tylko ból, głód i przemoc, ale także surowe prawa i zasady rosyjskiej przestępczości. Dziś, po tak wielu latach spokoju, owe demony przeszłości powracają raz jeszcze, zmuszają Palu do walki o sprawiedliwość i własne życie...
Amerykańsko-francuski duet twórców twego komiksu, w osobach Jerome'a Charyna i Francoisa Boucq'a, oferuje nam swoim dziełem niezwykle intrygujące spotkanie z mocną opowieścią sensacji, którą cechuje zarówno niezwykły dramatyzm, jak i literacka efektowność. Z jednej strony mamy tu bowiem do czynienia z dobrą, emocjonującą i klimatyczną historią kryminalną, z drugiej zaś z porażającą swoim okrucieństwem relacją o codzienności obozowego życia w gułagu, które to przybiera naprawdę mocną formę. I to właśnie połączenie tych dwóch planów tworzy tu tak spójną, poruszającą i porywającą historię - tak na polu scenariusza, jak i ilustracyjnej szaty.
Jak już wiemy z powyższych słów, fabuła opowieści dzieli się na dwie główne części - współczesną, czyli obrazującą losy Paula w Nowym Jorku lat 70-tych, jak i drugą - retrospektywną, gzie to poznajemy jego traumatyczne dzieciństwo spędzone w sowieckim gułagu. Każdy z tych wątków przedstawia się niezwykle ciekawie, interesująco i emocjonująco, choć siłą rzeczy to ten radziecki czas - wypełniony tak wielką porcji przemocy i bólu, porusza nas w znacznie większym stopniu, co wiążę się automatycznie - być może z niezdrową, ale jednak, fascynacją. To również umiejętnie potęgowane napięcie, szybkie tempo akcji, dbałość o najmniejsze szczegóły, jak i wreszcie finał, który nie daje o sobie zapomnieć... Jerome Charyn wykonał tu naprawdę świetną pracę!
Równie znakomitą pracę wykonał tu Francois Boucq - autor ilustracji tego komiksu. Otóż zaserwował nam on tutaj niezwykle malownicze, szczegółowe, pociągnięte lekką kreską, ale też i na swój sposób jakby lekko zamglone, rysunki. Rysunki, które cechuje również znakomite kadrowanie, ciekawe ujęcie pod odpowiednimi kątami, jak i też idealnie dobrane kolory. I można powiedzieć o tej szacie, że jest ona na swój sposób piękną, ale jednocześnie nie zdziwią nas te opinie o tym, że rysunki te mają w sobie coś z przybrudzonej karykatury, co też będzie celnym spostrzeżeniem. Jeśli chodzi o moją osobę, to styl i warsztat tego francuskiego twórcy, bardzo mi odpowiada. To także szata, która wyróżnia się na tle innych komiksów, co też już samo w sobie każe mi ją docenić.
Komiks ten można rozpatrywać i odbierać na wiele sposobów. Dla jednych będzie to intrygująca opowieść o przestępczości, zbrodni i walce dobra ze złem, zaś dla innych fascynująca relacja o sowieckiej Rosji i piekle obozowego życia. Dla mnie zaś jest to przede wszystkim piękna i poruszająca relacja o człowieku, który dotknął niewyobrażalnego piekła, ale i który to powrócił z tej otchłani do normalnego życia. Paul to niezwykła postać człowieka, który doznał ogromnego zła, ale który też nie poddał się mu, nie pogodził z bólem i walczył o to, by przetrwać. I choć jego życie być może nie jest najpiękniejszym i najszczęśliwszym, to jednak jest jego wielkim zwycięstwem, którego nikt nie może mu odmówić.
To opowieść z pewnością dla dorosłego czytelnika, którego dodatkowo cechują mocne nerwy. Nie jest możliwym bowiem przejść lekko i zupełnie obojętnie wobec tak pokaźnej porcji scen przemocy, jakie to obrazują sobą dzieciństwo i młodość głównego bohatera. Bicie, tortury, gwałty i morderstwa - to mocne i nieocenzurowane kadry tego świata, których to obecność wydaje się jednak jak najbardziej uzasadniona i potrzebna do tego, by komiks ten mógł wybrzmieć tak udanie, efektownie i realistycznie.
Komiksowa opowieść pt. "Tulipanek", to w mej ocenie bardzo udana, ciekawa i mająca nam sobą wiele do zaoferowania, pozycja. To historia o przeznaczeniu przeszłości, która musi zostać definitywnie zamkniętą, by móc podążać dalej. Znakomity scenariusz, charakterne postacie, wspaniała szata ilustracyjna i wielkie emocje - oto oferta tego niniejszego komiksu, do którego to poznania gorąca namawiam i zachęcam.
Żona Magika Francois Boucq
5,6
Bardzo dziwny komiks. Trochę magiczny, trochę obleśny, mocno pokręcony. Śledzimy losy tytułowej żony magika, która tkwi z nim w toksycznym związku. Najpierw bowiem związany on był z jej matką, a gdy ta zaczęła się starzeć u utraciła swoje wdzięki, jego uwaga skierowała się ku córce. Dość poszarpana historia przeplatana jest tu ogromną ilością surrealistycznych
wizji głównej bohaterki, która czasem śni na jawie. Masa jest tu odniesień do mistycyzmu, symboli zwierząt etc. Mnie zupełnie to nie przekonało, jedynie ilustracje Boucq ratują temat.
Dla koneserów bardzo pokręconych komiksów i odnajdywaniu drugiego, jak nie trzeciego dna w tym co się widzi.