Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Piotr Gabryel
Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Piotr_Gabryel
7
5,7/10
Piotr Gabryel (ur. 1961 w Nidzicy) – polski dziennikarz i publicysta, redaktor naczelny tygodnika "Wprost" (2006–2007).
Życiorys [edytuj] W 1980 wstąpił do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, do której należał do rozwiązania w 1990. W latach 1982–1984 był współpracownikiem tygodnika "Wprost", potem, do 1987, jego reporterem. W 1984 został też absolwentem wydziału nauk społecznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu ze specjalizacją dziennikarstwo. W latach 1987–1990 był reporterem miesięcznika "Reporter". W 1990 wrócił do tygodnika "Wprost", będąc do 2001 zastępcą redaktora naczelnego, od 2001 do 2006 pierwszym zastępcą redaktora naczelnego. Od maja 2006 do stycznia 2007 pełnił funkcję redaktora naczelnego tego tygodnika. W 1994 został stypendystą Agencji Informacyjnej USA. W 1999 został członkiem rady programowej Polskiej Agencji Prasowej (do 2002). Od 2000 do stycznia 2007 był wiceprezesem zarządu AWR Wprost. Był pomysłodawcą i jednym z pierwszych autorów rankingu "100 najbogatszych Polaków". Wymyślił i doprowadził do powstania Nagród Kisiela (wspólnie ze Stefanem Kisielewskim) oraz zorganizował pierwsze polskie prawybory we Wrześni. Często reprezentował tygodnik "Wprost", występując w innych mediach, np. w programach telewizyjnych "7 dni świat" czy "Loża Prasowa". W maju 2007 zaczął pracować w redakcji "Rzeczpospolitej". Początkowo objął stanowisko szefa działu krajowego, potem został jednym z zastępców redaktora naczelnego. Książki [edytuj] * Zaproszenie do czyśćca: reportaże (ISBN 83-03-01738-1) * Kciuk Pana Boga: reportaże (ISBN 83-03-02480-9) * Katyń w pół drogi (ISBN 83-85072-24-1) * Jabłoń i jabłko (ISBN 83-900023-5-3) * Demony "Białego Domu" (wspólnie z Wojciechem Pieleckim, wyd. Reporter) (ISBN 83-85189-06-8) * Testament Kisiela: rozmowy ze Stefanem Kisielewskim (ISBN 83-900024-6-9) * Polscy milionerzy: 1000 sposobów na fortunę!!! (ISBN 83-86790-40-7) * Piąta władza czyli Kto naprawdę rządzi Polską? (ISBN 83-01-12509-8)http://pl.wikipedia.org/wiki/Piotr_Gabryel
Życiorys [edytuj] W 1980 wstąpił do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, do której należał do rozwiązania w 1990. W latach 1982–1984 był współpracownikiem tygodnika "Wprost", potem, do 1987, jego reporterem. W 1984 został też absolwentem wydziału nauk społecznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu ze specjalizacją dziennikarstwo. W latach 1987–1990 był reporterem miesięcznika "Reporter". W 1990 wrócił do tygodnika "Wprost", będąc do 2001 zastępcą redaktora naczelnego, od 2001 do 2006 pierwszym zastępcą redaktora naczelnego. Od maja 2006 do stycznia 2007 pełnił funkcję redaktora naczelnego tego tygodnika. W 1994 został stypendystą Agencji Informacyjnej USA. W 1999 został członkiem rady programowej Polskiej Agencji Prasowej (do 2002). Od 2000 do stycznia 2007 był wiceprezesem zarządu AWR Wprost. Był pomysłodawcą i jednym z pierwszych autorów rankingu "100 najbogatszych Polaków". Wymyślił i doprowadził do powstania Nagród Kisiela (wspólnie ze Stefanem Kisielewskim) oraz zorganizował pierwsze polskie prawybory we Wrześni. Często reprezentował tygodnik "Wprost", występując w innych mediach, np. w programach telewizyjnych "7 dni świat" czy "Loża Prasowa". W maju 2007 zaczął pracować w redakcji "Rzeczpospolitej". Początkowo objął stanowisko szefa działu krajowego, potem został jednym z zastępców redaktora naczelnego. Książki [edytuj] * Zaproszenie do czyśćca: reportaże (ISBN 83-03-01738-1) * Kciuk Pana Boga: reportaże (ISBN 83-03-02480-9) * Katyń w pół drogi (ISBN 83-85072-24-1) * Jabłoń i jabłko (ISBN 83-900023-5-3) * Demony "Białego Domu" (wspólnie z Wojciechem Pieleckim, wyd. Reporter) (ISBN 83-85189-06-8) * Testament Kisiela: rozmowy ze Stefanem Kisielewskim (ISBN 83-900024-6-9) * Polscy milionerzy: 1000 sposobów na fortunę!!! (ISBN 83-86790-40-7) * Piąta władza czyli Kto naprawdę rządzi Polską? (ISBN 83-01-12509-8)http://pl.wikipedia.org/wiki/Piotr_Gabryel
5,7/10średnia ocena książek autora
49 przeczytało książki autora
43 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Jabłoń i jabłko ,mówią dzieci prominentów i opozycjonistów
Piotr Gabryel, Karol Jackowski
6,0 z 2 ocen
4 czytelników 0 opinii
1990
Dworzec dla bezdomnych. Bornum wczoraj i dziś. Nowenna babci Bronisławy
Piotr Gabryel, Tomasz Czabański
3,0 z 1 ocen
3 czytelników 0 opinii
1986
Najnowsze opinie o książkach autora
Testament Kisiela Stefan Kisielewski
6,8
Wywiad ze słynnym konserwatywnym liberałem. No ale właśnie. Czy aby na pewno konserwatywnym liberałem? Z jednej strony Kisiel mówił, że najbliżej mu do Korwina, ale z drugiej twierdził, że on nie wyznaje żadnej ideologii i kieruje się czystym pragmatyzmem. Jakby tak faktycznie było, to po co podawałby swoje rozróżnienie na lewicę i prawicę? Lewica jest według niego internacjonalistyczna i chce urządzić cały świat na jedną modłę, jedną metodą. Prawica zaś zajmuje się powierzonym jej wycinkiem świata i nie ma narzędzi, nie rości sobie prawa do doradzania ludziom na drugim końcu globu, by uspołecznili środki produkcji. Sam oczywiście w tym rozróżnieniu uważa się za prawicowca, a więc czy aby na pewno nie przypisuje żadnych łatek? No jeśli potraktujemy to rozróżnienie czysto psychologicznie to nie. Lewica to te osoby, które, mówiąc Jordanem Petersonem, nie posprzątały swojego pokoju, a z fanatyzmem chcą „sprzątać” świat, podczas gdy prawicowcy to osoby dojrzałe emocjonalnie, świadome immanencji cierpienia w świecie, a więc i jego nawrotów mimo chwilowej ulgi, toteż racjonalniej kierują swoją energię.
W każdym razie jest to wywiad z Kisielem. Postacią bardzo znaną pod koniec PRL-u, a którą współcześnie ludzie co najwyżej kojarzą z mema z cytatem „Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności nieznane w żadnym innym ustroju!”. Niektórym młodszym osobom może obiła się też o uszy Nagroda Kisiela, choć mało kto się tym de facto interesuje i słusznie. Nie ma czym się interesować.
Kisielewski rozwodzi się na różne tematy związane z transformacją. Raz szanuje Balcerowicza, czy Michnika, innym razem ich krytykuje. Ten drugi element mnie nie interesuje, a profesora się czepiał głównie za zbyt wolną prywatyzację. Tak, dobrze czytacie. Za ZBYT WOLNĄ, a nie za prywatyzację W OGÓLE. Bo nie ma niczego dobrego w publicznej własności środków produkcji, czego autor (dziwne określenie na osobę, z którą przeprowadzany jest wywiad, ale trudno) jest świadom do tego stopnia, że krytykuje nawet ideę oddania fabryk pracujących w niej ludziom. Jak prywatnemu przedsiębiorcy na zachodzie dobrze się wiedzie, to wtedy dopuszcza akcjonariuszy. Polacy chcieliby zacząć od podziału akcji, podczas gdy nie wiadomo, czy będzie jakiś zysk do dzielenia, czy raczej deficyt. Uściślając jego czasem mętne na publicystyczną modłę wywody: pracowniczy akcjonariat nie rozwiąże problemu braku kapitału. W pewnym sensie jest to prawda, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by pracownicy sprzedali swoje akcje jednej osobie, a byłoby to sprawiedliwsze, bo to aktualni użytkownicy własności państwowej powinni być potraktowani jako jej faktyczni właściciele, skoro nie można ustalić, która ukradziona podatnikowi złotówka wywędrowała gdzie.
Podobał mi się też postulat utworzenia teologii zysku i zwalczenia „pobożnego socjalizmu” typowego dla polakkatolickiego homo sovieticus. Szkoda tylko, że Kisiel nie okazał tutaj umiaru i wpadł w zachwyt skrajnie deterministycznym kalwinizmem.
To chyba tyle z najważniejszych kwestii. Reszta mnie zanudzała. Było o konieczności utrzymywania dobrych stosunków z Rosją, było trochę o życiu prywatnym autora, było o bieżących wydarzeniach politycznych, było również o zjednoczeniu Niemiec, czemu towarzyszył przytomny komentarz, że deal ziemie zachodnie za Kresy nie jest dla Polski taki zły. Więcej nie pamiętam, ale zainteresowanym historią najnowszą zdecydowanie rekomenduję i to mimo tego, że zdarza się Kisielowi popaść w „nie znam się, to się wypowiem”. No bo nie jest tak źle.
Testament Kisiela Stefan Kisielewski
6,8
Wybór feletonów Kisiela (1911 - 1991) z „Wprost” z lat 1990 -1991. Z „Wprost”, bo Kisiel kłótliwy z natury był i akurat pokłócił się z „Tygodnikiem Powszechnym”. Felietonistów było wielu, ale nikt nie śmiał zagrać przy Kisielu. Trawestacja trochę przesadna, bo równie czytani byli Urban, Passent, Fikus, KTT czy Słojewski (Hamilton).
Recenzowałem Kisiela cztery razy oceniając jego publikacje na 3x8 i 6 gwiazdek. To „6” dotyczyło „Dzienników”, i wyjaśniałem niską ocenę tak:
„.....Kisielewski wyznaczył pięcioletni okres kwarantanny dla "Dzienników", bo zdawał sobie sprawę, że zszokuje i zawiedzie wielu znajomych, a część z nich oceni jego postępowanie jako WREDNE.
I właśnie dlatego ocenę obniżam do zaledwie sześciu, mimo, że wartość poznawczą książki oceniam na gwiazdek dziesięć ...”
Niestety, również teraz. czytając ponownie ten zbiór feleietonów, nie potrafię pozbyć się niesmaku po „Dziennikach”. Felietony w tym zbiorze opracowane zostały w formie rozmowy z Piotrem Gabryelem..
Mimo to, staram się obiektywnie ocenić aktualną wartość. No cóz, prognozy Kisiela w znacznej większości nie sprawdziły się; typowani liderzy i nurty też nie; zresztą pamiętamy, że to właśnie Kisiel w 1987 roku napisał:
„...leżymy obok Związku Sowieckiego, drugiego mocarstwa świata, włączeni w jego system militarno-polityczny i że NA „ZMIANĘ MAPY” NADZIEI NIE MA..” (podk.moje)
Natomiast wyjątkowa wartość tej lektury leży w możliwości konfrontacji wiernego opisu rzeczywistości lat 1990 – 1991 z bełkotliwą, zakłamaną propagandą szerzoną dzisiaj. Jest to wyborna okazja, szczególnie dla czytelników urodzonych po 1975 roku, do źródłowego poznania nastrojów tamtych lat, a szczególnie ówczesnego „who is who?”. I zweryfikowania dzisiejszych kłamstw.