Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński5
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać339
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Włodzimierz Kłaczyński
11
7,9/10
Pisze książki: literatura piękna, flora i fauna
Urodzony: 20.07.1933
urodził się 20 VII 1933 r. w Żywcu.
W 1935 r. rodzina Kłaczyńskich przeniosła się do Mielca, gdzie ukończył Państwową Szkołę Ogólnokształcącą Stopnia Licealnego im. St. Konarskiego. Studia na Wydziale Weterynarii UMCS - WSR w Lublinie ukończył w 1957 r. i otrzymał tytuł lekarza weterynarii.
Równolegle do pracy zawodowej pisze utwory literackie.
Napisał :
- "Popielec" (1981),powieść na kanwie której zrealizowano serial telewizyjny pod tym samym tytułem;
- "Wronie pióra" (1986),tryptyk mikropowieści
- "Anioł się roześmiał" (1994),powieść
- "I pies też człowiek" (1997),"I kot ma duszę" (2001),dzienniki które przed wydaniem książkowym drukowane w latach 1993-1998 w czasopiśmie "Sycyna".
- "Miejsce" - cykl powieściowy obrazujący obyczajowe i historyczne uwikłania ludzkich losów na tle epoki w realiach prowincjonalnego, galicyjskiego miasteczka. Wielka historia i codzienne niełatwe wybory, które zwyczajnych ludzi postawiły w niezwyczajnych sytuacjach i okazywały się miarą ich człowieczeństwa...
W 1935 r. rodzina Kłaczyńskich przeniosła się do Mielca, gdzie ukończył Państwową Szkołę Ogólnokształcącą Stopnia Licealnego im. St. Konarskiego. Studia na Wydziale Weterynarii UMCS - WSR w Lublinie ukończył w 1957 r. i otrzymał tytuł lekarza weterynarii.
Równolegle do pracy zawodowej pisze utwory literackie.
Napisał :
- "Popielec" (1981),powieść na kanwie której zrealizowano serial telewizyjny pod tym samym tytułem;
- "Wronie pióra" (1986),tryptyk mikropowieści
- "Anioł się roześmiał" (1994),powieść
- "I pies też człowiek" (1997),"I kot ma duszę" (2001),dzienniki które przed wydaniem książkowym drukowane w latach 1993-1998 w czasopiśmie "Sycyna".
- "Miejsce" - cykl powieściowy obrazujący obyczajowe i historyczne uwikłania ludzkich losów na tle epoki w realiach prowincjonalnego, galicyjskiego miasteczka. Wielka historia i codzienne niełatwe wybory, które zwyczajnych ludzi postawiły w niezwyczajnych sytuacjach i okazywały się miarą ich człowieczeństwa...
7,9/10średnia ocena książek autora
39 przeczytało książki autora
133 chce przeczytać książki autora
5fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
I pies też człowiek: (zapiski weterynarza)
Włodzimierz Kłaczyński
6,4 z 5 ocen
24 czytelników 0 opinii
2008
Idy lipcowe
Włodzimierz Kłaczyński
Cykl: Zasiek Polski (tom 1)
8,3 z 4 ocen
4 czytelników 1 opinia
2008
Korso; Krawędź wieku
Włodzimierz Kłaczyński
Cykl: Miejsce (tom 1-2)
8,7 z 3 ocen
4 czytelników 0 opinii
2005
Głowa Holofernesa
Włodzimierz Kłaczyński
Cykl: Miejsce (tom 5)
9,5 z 2 ocen
2 czytelników 0 opinii
2005
Najnowsze opinie o książkach autora
Popielec Włodzimierz Kłaczyński
7,9
Znakomita książka z nurtu wiejskiego, realistycznie, wręcz naturalistycznie pokazująca polską wieś w czasie II wojny światowej. Ktoś nazwał tę prozę biologiczną, ale w tym jej siła. Zresztą autor wie, o czym pisze, spędził bowiem na wsi pod Mielcem lata wojny. Dlatego wojenna część książki wręcz oddycha prawdą.
Wojna jest oglądana oczami Jaśka Hladika, dorastającego chłopaka. Zaś wieś żyje jakby obok wojny, gdzieś tam fronty i walki, tutaj tylko partyzanci jak duchy zabijający policjantów i konfidentów. A Niemcy mordują Żydów, Cyganów, zdarza im się też zastrzelić Polaka, oswajają się ludzie ze śmiercią, trupy nie robią takiego wrażenia. Niektórzy kolaborują z Niemcami, ale większość pozostaje bierna, usiłując jakoś godnie przeżyć w tych ciężkich czasach, co niełatwe.
Powszechne zdziczenie obyczajów objawia się wszechobecną przemocą fizyczną: rodzice leją dzieci, dzieci biją się między sobą, mąż tłucze żonę, żona przyłoży mężowi, sąsiedzi drą się o międzę do krwi; przemoc fizyczna jest podstawową metodą rozwiązywania konfliktów.
I jeszcze jest głód, zwłaszcza na przednówku było ciężko wytrzymać. Sam Kłaczyński w wywiadzie mówił, że w czasie wojny wyraźne były kultura śmierci i głód; głód zaś stwarza bezlitosność, sprzyja okrucieństwu, pastwieniu się nad słabymi. Sprzyja ogólnemu zdziczeniu
Są tam sceny wspaniałe: bogaty gospodarz ma kaprys, aby wioskowy przygłup i biedak, który chce wziąć od niego kloc drzewa, ponosił go na plecach, i biedak nosi... Jest też sporo innych smaczków, ale zostawiam je do przeczytania.
Druga część książki, opisująca losy partyzanta Józusia Garstki po wojnie nie jest już tak dobra, bo jednostronna, mówi się o bestialstwach partyzantów, ale nic o tym, co wyczyniała Armia Czerwona czy komuniści, prawdopodobnie wynikało to ze względów cenzuralnych. Niemniej ta część też robi duże wrażenie, ze względu na dynamiczną fabułę i świetny język. Ten Józuś, to wedle dzisiejszych kryteriów żołnierz wyklęty, a co robił, można przeczytać.
Dziwne losy tej wspaniałej, napisanej pięknym językiem książki. Dorównuje ona najlepszym dziełom Myśliwskiego, ale Myśliwski słusznie fetowany, wydawany, i popularny. A Kłaczyński kompletnie zapomniany. Dość powiedzieć, że po pierwszym wydaniu z 1981r. u mnie kompletnie zaczytanym i rozlatującym się w rękach, drugie wydanie ukazało się parę lat temu sumptem samego pisarza, i praktycznie jest nie do zdobycia, czy to wina autora, czy wydawców? Bardzo to dziwne i niepokojące.
Dlaczego tak? Nasuwa mi się odpowiedź taka, że książka ta burzy nasze wygodne mity na temat wojny, i dlatego jest zapomniana, zupełnie niesłusznie.
Bardzo polecam wszystkim którym uda się ją zdobyć.
Idy lipcowe Włodzimierz Kłaczyński
8,3
Rewelacyjna kontynuacja "Miejsca", ukazuje powojenne losy mieszkańców Miasta. Instalowanie się nowej "bratniej" władzy, "wyzwolicieli" i "sojuszników" w walce w wolność Polski . Ciekawie odmalowane postacie, które umiejętnie wpasowują się w powojenną rzeczywistość, zawsze z korzyścią dla siebie. Bohaterowie, którzy wciąż wierzą, że prawdziwa wolność nadejdzie. UB, które zawzięcie walczy z wrogim elementem kryjącym się po lasach. Tę książkę trzeba przeczytać, jest bardzo emocjonalna. Przesycają ją ból, nadzieja, strach, bezradność, wiara... Polecam.