Najnowsze artykuły
- ArtykułyPierwszy zwiastun drugiego sezonu „Władcy Pierścieni: Pierścieni Władzy” i nie tylkoLubimyCzytać1
- ArtykułyKocia Szajka na ratunek Reksiowi, czyli o ósmym tomie przygód futrzastych bohaterówAnna Sierant1
- ArtykułyAutorka „Girl in Pieces” odwiedzi Polskę! Kathleen Glasgow na Targach Książki i Mediów VIVELO 2024LubimyCzytać1
- ArtykułyByliśmy na premierze „Prostej sprawy”. Rozmowa z Wojciechem ChmielarzemKonrad Wrzesiński1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Satsuki Igarashi
Źródło: http://tweenbox.com/2012/09/clamp/
Znana jako: CLAMP
133
7,4/10
Urodzona: 09.02.1969
Członkini japońskiej kobiecej grupy mangaczek "CLAMP". Satsuki jest asystentką Mokony i Nekoi w ich pracach, oraz jest asystentką Nanase przy pisaniu wątków pobocznych. Ma swój kącik w comiesięcznym magazynie Kadokawa Newtype.http://
7,4/10średnia ocena książek autora
1 035 przeczytało książki autora
1 662 chce przeczytać książki autora
6fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Magic Knight Rayearth #1 Nanase Ohkawa
7,1
Na początku miałam pewne wątpliwości - fakt faktem wychowałam się na Wojowniczkach z Krainy Marzeń puszczanych na RTL7, uwielbiałam to bardziej niż sławną Czarodziejkę z Księżyca. Tylko czy powrót po latach nie byłby zderzeniem ze ścianą? O dziwno nie! Choć nostalgia na pewno dorzuca swoje trzy grosze, tak wciąż jest to świetna historia.
A pomysł na początku wydaje się prosty jak budowa cepa (i przemielony setki razy) - trzy urocze podlotki trafiają do magicznej krainy, którą muszą (jakimś cudem) uratować. Są magiczne stworki, miecze, magia i oczywiście ten straszny (choć zabójczo przystojny) złol i jego przydupasy. Klasyka jak się patrzy. Co więc sprawia, że po raz kolejny się w tym zakochuję? W sumie… nie wiem. Tak po prostu ma w sobie to ,,coś”, to ciepło i urok.
Dodatkowo ogromny plus dla samych podlotków, które nie są irytujące i bez powodu ogłupiane, żeby na przykład wprowadzić konflikt z dupy. Niech będzie taka Umi, która będąc zjawiskowo piękną, bogatą i dobrze wychowaną panienką… jest sympatyczna i nie zadziera nosa! Co prawda z całej trójki jest najbardziej agresywna, ale to było przeurocze, gdy potrafiły się dogadać pomimo znacznych różnic w charakterach i obyło się bez fochów z czapy. Bo dlaczego główne bohaterki mają skakać sobie do gardeł i walczyć o przywództwo, zamiast zajmować się tym, co ważne - czyli wykaraskaniem z tarapatów?
No i na koniec nie mogę nie wspomnieć o kresce. Trzeba wziąć poprawkę, że manga ma już swoje lata i nie każdemu może odpowiadać ten styl, jednak trudno paniom z CLAMP odmówić… nie wiem jak to nazwać, ale projekty strojów i lokacji są prześliczne! Naprawdę magiczne, takie jak całe Cephiro.
Card Captor Sakura #3 Nanase Ohkawa
7,2
Strona wizualna Card Captor Sakura to czysta nostalgia. Tytuł powstawał w latach 90. i wygląda jak mangi z tamtej epoki. Na dodatek całość jest w bardzo przyjemnym stylu ekipy Clamp. Mamy bardzo przyjemną dla oka oprawę pełną niezwykle dopracowanych rysunków przedstawiających dynamiczne sceny z masą detali. Obok tego pojawiają się zabawne, ale raczej proste ilustracje, które jeszcze bardziej potęgują komediowy aspekt tytułu. Osobiście uwielbiam ten zabieg i cieszę się za każdym razem, gdy pojawia się w jakiejś serii.