Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Już sam tytuł poradnika, czyli „Jak zdrowo i pięknie żyć”, podpowiada, jakie kwestie zostaną poruszone przez autorkę książki. Owy poradnik podzielony jest na pięć części, które prawdę powiedziawszy są blisko ze sobą powiązane. Pierwszy rozdział opowiada o początkach, o tym, w jaki sposób warto przygotować się do nowej wędrówki. Zmiana nawyków, stylu życia nie przychodzi ot tak, łatwo i przyjemnie, a przede wszystkim, bez konsekwencji i ewentualnych skutków ubocznych, jakich dostarcza nam nasz własny organizm. Istotne jest to, aby do zmiany podejść świadomie oraz zdroworozsądkowo, a na pewno nie kierować się panującą modą. Druga część jest najbardziej rozbudowana, bowiem Kinga Rusin przechodzi do omówienia pierwszych kroków, jakie stawia się w stronę ku zmianom na lepsze. Gdzie można i w jaki sposób to rozpocząć? Przede wszystkim, raz, od zrozumienia, na czym polega zdrowe odżywianie się, jakie warto przygotowywać i popijać soki i koktajle. Między praktycznymi, ale bardzo treściwymi notatkami, Czytelnik ma okazję, aby na chwilę oderwać się od intensywnego przyswajania wiedzy poprzez przerywniki – luźne myśli, porady od samej Kingi Rusin. Autorka opowiada o smakach dzieciństwa, ale również służy słowem o pielęgnacji ciała, włosów z własnego punktu widzenia. Trzeba przyznać, ekoporadnik jest sporym tomiskiem, nielekkim, ale bardzo przyjaznym w odbiorze. Treści są opisane w sposób prosty, jasny i nieprzytłaczający. Autorka w sposób wyważony, przemyślany przedstawia i wymienia produkty z podkreśleniem na warzywa, owoce, które warto zastosować w swojej diecie, codziennym posiłku, jak również, jako eliksir na niedoskonałości naszej cery, włosów, czy bolączek dostarczanych przez nasz organizm. Owszem, Czytelnik sam, na własną rękę mógłby zgłębić poszczególne kwestie, ale też dzięki temu, ma okazję ku temu by etapami systematyzować swoją wiedzę. Kolejne dwie części dotyczą naturalnej pielęgnacji oraz utrzymania dobrej kondycji. Na co w szczególności zwraca uwagę autorka? Nie sztuką jest kupić pierwszy lepszy specyfik bez zapoznania się z jego składnikami, czy kupowanie, bo coś jest trendy, albo zostało nam przez kogoś zaufanego polecone. Należy zwrócić uwagę na indywidualne potrzeby i sygnały, jakich dostarcza nam nasz organizm oraz ciało. Należy je obserwować, badać i świadomie decydować o tym, w jakie produkty, jakie rodzaju należy je suplementować. Raz jeszcze – świadomość i zdroworozsądkowość. Nic na intuicję, bowiem organizm może nam się w sposób nieprzyjemny odpłacić. Autorka przychodzi z pomocą, pokrótce omawia, na co warto zwrócić uwagę przy pielęgnacji w poszczególne pory roku, kiedy to ciało ma różne zapotrzebowania. Warto przy okazji wspomnieć, że autorka nie tylko pozostawia na stronach szereg przepisów pielęgnacyjnych – włosy, ciało (skóra, cera),jak również wplata proste i zdrowe przepisy dietetyczne. Pozostawia propozycje dań śniadaniowych, w formie przekąski czy lekkostrawnej i nieobciążającej organizmu kolacji. Przy okazji rozmów o zdrowym odżywianiu się, wprowadzaniu zmian pielęgnacyjnych na lepsze, nie można nie wspomnieć o tym, jak istotne są zmiany nawyków oraz prowadzenia stylu życia. W nim również należy dokonać istotnych, mniejszych, czy większych rewolucji. Sama dieta, zmiana posiłków, składników budulcowych nie sprawi, że nasza sylwetka nabierze pożądanych wymiarów i rozmiarów. Trzeba dbać o swoje ciało, utrzymać je w dobrej kondycji. Nie należy rzucać się na pierwszy lepszy sport, bowiem nie każdy będzie odpowiedni dla naszego ciała. Warto wzmacniać swoje ciało, stosować od czasu do czasu antyoksydanty, nawilżać swój organizm, wyzbywać się nawyków, czy chociażby nie dać się jesiennym pokusom! Ostatnia część jest skrótowym podsumowaniem wcześniej poruszanych refleksji. Dodatkowo, autorka pozostawia słowo od siebie, opowiadając, w jaki sposób ona podchodzi do życiowych zmian i jak te zmiany wpłynęły na nią samą, również w aspekcie psychicznym. Zwieńczeniem pracy jest konkretny zbiór przepisów kosmetycznych oraz dotyczących odżywiania się. Każdy znajdzie coś dla siebie. Ekoporadnik to nie tylko zbiór porad, ale przede wszystkim podstawowe kompendium w zakresie odżywiania się oraz pielęgnacji. Co mnie się spodobało sięgając po tę książkę? Przede wszystkim kolorowe zdjęcia.. warzyw oraz owoców, które tylko swoją intensywnością i niemalże bijącą świeżością przekonywały mnie do tego, że również moje ciało, mój organizm równie świeżo i witalnie mogą się prezentować. Autorka pisze swobodnym językiem, nietrudnym do rozgryzienia. To lektura, która przyjemnie umila czas, ale przede wszystkim, zachęca do praktycznego wcielania tychże porad w życie. W świetle zmieniających się czasów, trudno o zdrowe i eko podejście. Owszem, rynek warzyw i owoców obfituje w tego rodzaju rarytasy, coraz więcej sprowadza się ich z zagranicy, ale trzeba zadać sobie pytanie – jak mocno są one zmodyfikowane i jak intensywnie spryskane niebezpiecznymi detergentami? Tak naprawdę, ciężko jest o 100% zdrowe życie. Mimo tego, warto poczynić jakiekolwiek kroki w tym kierunku, aby usprawnić siebie – w aspekcie odżywiania się oraz utrzymania kondycji. Autorka na każdym kroku to powtarza. Istotna jest świadomość oraz zdroworozsądkowość. Należy kierować się nie własnym widzimisię, a potrzebami naszego organizmu i ciała, bowiem każde zaniedbanie z naszej strony za wiele lat przyniesie nieprzyjemne skutki. Wówczas, do kogo zwrócimy się z pretensjami? Do siebie! Dlatego warto już dziś powiedzieć lenistwu stop i zacząć rewolucjonizować swój dzień powszedni. Na początek, może owoc albo warzywo?;-)