Najnowsze artykuły
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać1
- ArtykułyBracia Grimm w Poznaniu. Rozmawiamy z autorkami najważniejszego literackiego odkrycia tego rokuKonrad Wrzesiński2
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać5
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Raul Roine
1
6,5/10
Pisze książki: literatura dziecięca
Urodzony: 14.01.1907Zmarły: 12.06.1960
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,5/10średnia ocena książek autora
40 przeczytało książki autora
70 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Baśnie fińskie Raul Roine
6,5
Mam trochę mieszane uczucia i ktoś, kto przeczyta tę opinię może stwierdzić, że się czepiam, bo to przecież TYLKO ZWYKŁE BAŚNIE. :D
Ale od początku.
Pierwsze opowieści czytało mi się dobrze. Ale jak zobaczyłam, że każda kolejna jest z grubsza podobna do poprzednich (a jest ich w sumie z 30, albo i więcej). Dlaczego podobna? Bo podobne motywy, zdarzenia itd.
Fabuła większości z tych baśni opiera się na tym, że jest sobie ubogi zagrodnik / szewc / wojak / sierota szukający lepszego życia, który spotyka na swojej drodze różne mniej (Zły/Kusy, babka diabelska, wredne rodzeństwo / rodzice / macocha) lub bardziej przyjazne postaci (wróżka, magiczne zwierzęta),które albo czyhają na jego życie, albo w zamian za pomoc obdarowują magicznymi przedmiotami czy oferują własne usługi, gdyby tylko zdarzyło się naszemu bohaterowi znaleźć w opałach. Koniec końców nasz biedny bohater staje się bogaty, a władca królestwa, w którym to na przykład w czymś dopomógł, oddaje biedakowi w nagrodę rękę swojej pięknej córki i połowę królestwa.
Niemal w każdej baśni pojawia się tu biedny zagrodnik / szewc / wojak albo biedne sieroty / trzej bracia / dwaj bracia / brat i siostra, a ponadto olśniewająco piękna księżniczka, miedziane, srebrne i złote zamki, żywa woda i martwa woda. CZEPIAM SIĘ ;)
Wiem, że to TYLKO BAŚNIE, ale momentami jednocześnie śmieszyła mnie i irytowała naiwność, głupota i brak logiki w postępowaniu bohaterów. :D Nie mówiąc już o losie biednych księżniczek (i innych kobiet),którymi to ojcowie królewscy rozporządzają jak chcą i które wiecznie porywa diabeł. A jak czyjaś córka czy siostra brzydka, to od razu musi też okazać się wredna, głupia, nieuczciwa i leniwa, podczas gdy ta piękna jest zawsze miła, mądra, uczciwa i pracowita ("Córka dziada i córka baby", "Trzy siostry")...
TAK, WIEM - CZEPIAM SIĘ. :D
Baśnie fińskie Raul Roine
6,5
Taka moja refleksja... Bycie kobietą w dawnej Finlandii z pewnością nie było lekkie. Jak już ktos uznał, że w ogóle jesteś bytem ludzkim (nie np. wygraną od losu księżniczką, która się "dostaje" w komplecie z królestwem),to można było cię zbić, zabić, w dowolny sposób spacyfikować, a i tak wszyscy żyli długo i szczęśliwie (i ty też!)