Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Krzysztof Mazowski przedstawia ciekawy i mało znany epizod wojen napoleońskich, czyli wojnę szwedzko-rosyjską z lat 1808-1809, która zakończyła się utratą Finlandii przez Szwecję na mocy układu w Fredrikshamn. Autor dość głęboko cofa się w historii Szwecji, bo sięga aż do czasów Karola XII i przedstawia całą historię wojen rosyjsko-szwedzkich w XVIII wieku. Rozumiem, że dzieje tego kraju mogą być dla polskiego czytelnika dosyć "egzotyczne", ale jak dla mnie te rozdziały wstępne są trochę przegadane i spokojnie mogły być skrócone. Później czytelnik otrzymuje losy Szwecji w epoce napoleońskiej, łącznie z wydarzeniami po wojnie oraz wyborem Bernadotte'a na następcę tronu Szwecji. Sam tekst mógłby być trochę lepszy. Ze spraw edytorskich, trochę zdziwiło mnie, że nie ujednolicono imion i tak raz mamy Karola, a innym razem Karla. Rozbawiło mnie też, że bitwę pod Lappo, w której wzięło udział w sumie około dziesięciu tysięcy ludzi, autor określa starciem, "gdzie naprzeciwko siebie stanęły wielotysięczne armie" (s. 181). Cała reszta prezentuje się dosyć dobrze i fani "Historycznych Bitew" nie powinni być zawiedzeni, autorowi należy się szacunek , że podjął się trudu opisania tego mało znanego konfliktu.