Najnowsze artykuły
- ArtykułyKocia Szajka na ratunek Reksiowi, czyli o ósmym tomie przygód futrzastych bohaterówAnna Sierant1
- ArtykułyAutorka „Girl in Pieces” odwiedzi Polskę! Kathleen Glasgow na Targach Książki i Mediów VIVELO 2024LubimyCzytać1
- ArtykułyByliśmy na premierze „Prostej sprawy”. Rozmowa z Wojciechem ChmielarzemKonrad Wrzesiński1
- ArtykułyStrefa mrokuchybarecenzent0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Krystyna Janicka
7,4/10średnia ocena książek autora
200 przeczytało książki autora
181 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Malarstwo surrealistyczne 1940-1970 Krystyna Janicka
7,5
Surrealizm jest wspaniały, ale ten sprzed 1940 roku lubię bardziej.
Z tego okresu wciąż zakochana jestem w Magritte, Ernstcie, lubię czasem Toyena i Klaphecka trochę też.
Surrealizm nie jest dla wszystkich, może się będzie wydawało, że jest prosty, że każdy go zrozumie. Ale wtedy będzie to znaczyło tylko tyle, że nie zrozumiało się go wcale.
De Chirico. Malarstwo metafizyczne Krystyna Janicka
7,0
Czy macie czasem tak, że nie wiecie o co chodzi? No więc ja też tak czasem mam, ale przesadą byłoby powiedzieć, że mam tak z De Chirico. Może nie jest dosłownie, nie jest najprościej, ale jednak nie trzeba być wyjątkowym znawcą sztuki, żeby go zrozumieć. Może nie do końca wiem jak rozumieć "Niepewność poety", ale mogę się domyśleć, że w dużej mierze o to chodzi, wszak Chirico sam jest niepewny, nie może pomóc. "Pieśń miłosna" zdaje się jednak tłumaczyć, że Chirico gra w skojarzenia, a że gra sam ze sobą, odbiorca ma trochę trudniej, ale nie ma niemożliwie. Obraz okładkowy, owa pieśń miłosna ma kilka elementów i każdy można rozumieć na kilka sposobów, ale chyba właśnie na tym polega miłość, prawda? Może miała czerwone rękawiczki i grywali w tenisa, a może jej skóra była czerwona, sucha, nieprzyjemna i nie rozumiała praw fizyki? Czerwona wymowna dłoń pojawia się też w "Zagadce fatum", może to coś ważnego dla artysty? A może chodziło mu o komunizm? De Chirico bawi się z nami jak Bukowski, on sam jeden wie o co mu chodzi, ale opowiada to tak fantastycznie...