Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński25
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Evelio Rosero
1
6,4/10
Pisze książki: literatura piękna
ur. 1958) - kolumbijski pisarz, poeta i dziennikarz. Laureat wielu nagród, m.in. Premio Pedro Gómez Valderrama (1992),Premio Norma Fundalectura (2000) i Premio Nacional de Literatura (2006). Międzynarodowe uznanie przyniosła mu druga książka - Juliana los mira (1986),przetłumaczona na szwedzki, norweski, duński i niemiecki. Powieść Między frontami (2007) została nagrodzona prestiżową Premio Tusquets Editores de Novela oraz Independent Foreign Fiction Prize przyznawaną przez brytyjski dziennik „The Independent". Prawa do przekładu kupiły wydawnictwa z Brazylii, Danii, Francji, Holandii, Grecji, Japonii, Niemiec, Portugalii, Rumunii, Wielkiej Brytanii i Włoch.
6,4/10średnia ocena książek autora
68 przeczytało książki autora
80 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Między frontami Evelio Rosero
6,4
Cóż za poruszająca opowieść!
Evelio Rosero w niekonwencjonalny sposób ukazał wojnę, tak naprawdę nie ukazując jej. Ukazał czytelnikowi zwykłych ludzi, którzy muszą się zmierzyć z tym, co jest ponad nich.
Główny bohater - Ismael - emerytowany nauczyciel, po porannym wyjściu z domu, dowiaduje się, że szuka go jego żona - Otilia. I właśnie w tym momencie rozpoczyna się właściwa akcja książki, chociaż słowo "akcja" nie końca tutaj pasuje.
Z "Między frontami" bije niesamowity spokój, wszechobecna cisza, przerywana tylko co jakiś czas jakimś krzykiem, wystrzałem czy wybuchem.
Jeśli ktoś szuka w tej książce wartkiej akcji, hektolitrów krwi czy bohaterów na miarę Rambo, to wielce się rozczaruje. Lecz to właśnie dzięki tej ciszy, dzięki temu spokojowi, ów pozycja jest wyjątkowa. Czytelnik czuje się jakby był w samym środku wydarzeń - chociaż na pierwszy rzut oka zupełnie nic się w tej książce nie dzieje. I to jest właśnie w niej fantastyczne. Historia wojenna opowiedziana z zupełnie innej perspektywy.
Jak zwykle przy tego typu pozycjach, brakuje mi objętości. Te 170 stron połyka się na jeden raz, nie można się oderwać.
Wiem że "Między frontami" zostanie ze mną na długo, długo nie opuści mojej głowy. Pozycja zdecydowania warta polecenia.
Gorąco zachęcam do pochłonięcia jej!
Między frontami Evelio Rosero
6,4
Evelio Rosero w książce Między frontami poruszył temat wojny w Kolumbii, jednak w sposób jakże inny, w porównaniu z powieściami stworzonymi przez Polaków, doświadczonych wojną w inny sposób. U Rosero wojna wydaje się mieć swój rytm, jakby była podporządkowana prawu południowej sjesty, przychodzi falami, niczym przypływ zalewa San Jose, niewielką mieścinę, zagarniając za każdym razem jakiegoś nieszczęśnika. Po cofnięciu się, rodziny czekają na wiadomość w sprawie okupu. Tak samo znika żona Ismaela, głównego bohatera, emerytowanego nauczyciela rozmiłowanego w podglądaniu młodych kobiet. W czasie powodzi mieszkańcy nigdy do końca nie są pewni, kto strzela: oddziały lewicowe, prawicowe bojówki, a może żołnierze karteli narkotykowych, wyczuwają jednak, że śmierć od kuli zawsze będzie taka sama, niezależnie od tego, kto ją wystrzeli. Nikt nie ma pewności, czy zaginieni krewni zginęli, zastrzeleni za rzekomą kolaborację z wrogiem, czy może zostali porwani dla okupu. Żołnierze przychodzą i odchodzą pozostawiając w miasteczku coraz mniej mieszkańców, a ci, którzy zostali, są przerażeni, cierpiący i pełni niezrozumienia.
Choć autor jest Kolumbijczykiem, nie znajdziemy tutaj magicznego realizmu rodem z Marqueza, jest tylko, i aż, realizm, bez dodatków, zmiękczeń i udziwnień, mamy senną atmosferę małego miasteczka połączoną z horrorem wojny. Ten kontrast robi piorunujące wrażenie, więc nic dziwnego, że w 2007 roku powieść została nagrodzona prestiżową Premio Tusquets Editores de Novela oraz Independent Foreign Fiction Prize przyznawaną przez brytyjski dziennik „The Independent”. Poza tragedią mieszkańców San Jose, dowiadujemy się o osobistej tragedii Ismaela – starości, z którą mężczyzna wydaje się nie móc pogodzić. Na widok kobiet z miasteczka przypomina sobie dawne czasy, a większość ze wspomnień jest związana z relacjami damsko męskimi, jakby rozmyślanie o nich było jedynym sensem życia mężczyzny. Podgląda również nagą sąsiadkę, o czym wie jej mąż a nawet żona Ismaela. Zdaje się również w specyficzny sposób fantazjować na temat dorastających dziewczyn, ocierając się może nie o pedofilię, ale na pewno niebezpiecznie zerkając poprzez granicę, za którą leży już teren zakazany. Zniknięcie żony uzmysławia mu, jak bardzo jest ona dla niego ważna. Nie poddaje się, szuka, ryzykując życiem.
Między frontami to nie tylko książka odnosząca się do tragicznej wojny w Kolumbii, to także powieść traktująca o wojnie pomiędzy historią i fantazjami z nią związanymi, a brutalną teraźniejszością, która spoziera na nas w każdej sekundzie, a której staramy się za wszelką cenę nie zauważać. To rzecz o przemijaniu i stracie, o wojnie, którą ciągle toczymy w naszych głowach. Czasami przegrywamy ją i stajemy się zakładnikami wspomnień, rozpamiętując to, co utraciliśmy. Czy prawdziwa strata czegoś, wcześniej ledwo zauważalnego, pozwoli nam to docenić i zdoła przywołać do teraźniejszości? Czy raczej dostaniemy kolejny obiekt do fantazjowania, wciągający nas skutecznie do świata wspomnień rozgrywanego w umyśle? Damy się zamknąć między frontami nieistniejącej już przeszłości, a teraźniejszości, której się boimy?