"MONTY PYTHON autobiografia według MONTY PYTHONA". Obowiązkowa pozycja dla fanów twórczości Pythonów. To zbiór wypowiedzi wszystkich Pythonów plus D. Sherlocka, Johna i Pam Chapmanów. Mówią otwarcie o wszystkim: o sobie, o innych Pythonach o początkach, o cyrku, filmach. Dowiecie się jak ten cały "Cyrk" ruszył. Nie wystawiają sobie laurki. Są tu żale, wzajemne złośliwości, kłótnie, pieniądze, egoizm, alkohol i śmierć. Z całości wyłania się obraz grupy grup autorskich, którzy obdarzeni byli niesłychanym talentem i wyczuciem czasu oraz miejsca.
Wydaje się Wam, że o Pythonach wiecie już wszystko? Nie bardziej mylnego!
Lektura autobiografii przypomina jazdę na niewidzialnym rumaku z "Graala" lub taniec z policzkowaniem się rybami czyli, jednym słowem, jest odjechana a laczej odlatana bo to przecież Latający Cyrk.
Na serio, autor wykonał kawał solidnej roboty. Przeprowadził wywiady-rzeki z każdym z Pythonów (plus dodał memoriały zmarłego w 1989 Grahama Chapmana),uzupełnił książkę o setki zdjęć, wycinków, rysunków, listów i innych autentyków zmieniając autobiografie w kopalnię wyczerpujących faktów z życia LCMP.
Kolejną tytaniczna prace odwalił tłumacz, Filip Łobodziński, opatrując każdy rozdział całą rzeką przypisów przybliżających polskim czytelnikom nieznane elementy kultury brytyjskiej oraz amerykańskiej.
Reasumując: warta swojej ceny, wyczerpująco napisana, polecam fanom i tym, którzy Pythonów nie znają a poznać chcą.
A teraz coś z zupełnie innej beczki...