Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać193
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
John Lawrence Reynolds
1
5,9/10
Pisze książki: historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://www.wryter.ca/Welcome.html
5,9/10średnia ocena książek autora
72 przeczytało książki autora
66 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Ludzie z cienia. Historia tajnych stowarzyszeń
John Lawrence Reynolds
5,9 z 57 ocen
132 czytelników 6 opinii
2009
Najnowsze opinie o książkach autora
Ludzie z cienia. Historia tajnych stowarzyszeń John Lawrence Reynolds
5,9
Popularnonaukowa (chyba jednak bardziej popularna niż naukowa) pozycja traktująca o tajnych stowarzyszeniach. Autor stara się zachować obiektywizm w sądach i nie stawać zbyt wyraźnie po żadnej ze stron, tym niemniej dobór faktów, które konfrontuje z popularnymi, a nawet powszechnymi przekonaniami, pozwala odgadnąć, co sądzi na temat masonerii, templariuszy, iluminatów, różokrzyżowców, kabalistów, druidów, mafii, assasynów, yakuzy i innych tajnych przedsięwzięć o charakterze religijnym, przestępczym, lub innym.
Poruszane w książce tematy i zagadnienia są okazją do rozprawienia się z absurdalnymi często „prawdami” podsuwanymi czytelnikowi w „Protokołach Mędrców Syjonu” („fałszywka” zmajstrowana genialnie przez carską Ochranę),w książkach „Święty Graal, święta krew”, „Kod Leonarda da Vinci”, czy działach Alesteira Crowleya, członka Zakonu Złotego Świtu.
„Ludzie z cienia” to także zbiór fantastycznych ciekawostek, hipotez i pomysłów, jak choćby ten, na temat Szekspira:
„Niewielka, ale niezwykle uparta grupa uczonych twierdzi, że Szekspir nie mógł stworzyć wszystkich przypisanych mu dzieł bez pomocy jakiegoś współpracownika - bardziej płodnego, bardziej utalentowanego literacko i lepiej wykształconego. Mieszkaniec Stratford-upon-Avon nie mógł zdobyć takiej wiedzy o kulturze, jaką wykorzystywał Szekspir w swoich dramatach. Jego rodzice byli niepiśmienni, a on sam nie przejawiał większych talentów do nauki. Kiedy poznał utwory w języku francuskim, włoskim, hiszpańskim i duńskim, nie mówiąc już o językach starożytnych, łacinie i grece - pytają sceptycy, zauważając, że zdaniem współczesnego mu dramaturga Bena Jonsona, Szekspir znał ledwo trochę łaciny, a jeszcze mniej greki. Nieliczne zachowane świadectwa jego charakteru pisma, wszystko wyłącznie podpisy, potwierdzają, że człowiek, który je złożył, nie był nawykły do posługiwania się piórem - albo skopiował podpis, albo ktoś prowadził jego rękę”*.
Książka Reynoldsa okazała się całkiem niezłą rozrywką, choć przyznam, że spodziewałem się działa bardziej ambitnego; przy okazji dość przekonująco wyjaśnia ludzką potrzebę poszukiwania spiskowej teorii dziejów w każdym wydarzeniu, którego nie rozumiemy.
--
* John Lawrence Reynolds „Ludzie z cienia”, Świat Książki 2009, przekład Jarosław Mikos, strona 124.
Ludzie z cienia. Historia tajnych stowarzyszeń John Lawrence Reynolds
5,9
Można dowiedzieć się kilku ciekawostek, ale książka napisana jest jakby od niechcenia, porusza dużo wątków, ale wszystkie bardzo pobieżnie. Autor łapie uwagę czytelnika na jednym z "tajnych stowarzyszeń", zaczyna wprowadzać go w jego niedostępny świat, po czym zaraz kończy, nie dając wielu informacji. Po przeczytaniu całości mam dziwne wrażenie, że części z tych rozdziałów jest napisana z pasją, a część znalazła się tam przez zupełny przypadek. Niemniej jednak polecam jako wstęp do zgłębiania reszty tajemnic poszczególnych bractw, sekt itp ;)