Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński22
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać385
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marie Darrieussecq
5
5,1/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,1/10średnia ocena książek autora
246 przeczytało książki autora
206 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Świństwo (truizmy) Marie Darrieussecq
6,3
Nie wiem czy sięgnęłabym po „Świństwo” Marie Darrieussecq gdyby nie wydał jej Karakter. Ale Karakterowi ufam w ciemno, więc choć tematyka sama w sobie mnie nie interesowała jakoś mocno, sięgnęłam po książkę, gdy miałam okazję. I jak zwykle się nie pomyliłam, bo choć literatura społecznie zaangażowana o profilu powiedzmy – feministycznym, nie należy może do moich ulubionych, to jest proza ciekawa i ważna w dzisiejszym świecie. Ciekawi mnie też na ile nieprzypadkowo Karakter zdecydował się wydać „ Świństwo” teraz, tuż po tym, jak przez kraj przetoczyły się liczne fale czarnych protestów.
Bohaterce powieści zazdrościć życia nie sposób. Młoda, bezimienna w powieści kobieta zmaga się z poszukiwaniem pierwszej pracy, by wyprowadzić się od nieakceptującej jej matki. W końcu, po tym jak wykorzystana zostaje jej wrodzona naiwność, dostaje pracę w salonie piękności. Szybko okazuje się, że nie do końca ma zajmować się tam pielęgnowaniem urody, jednak – manipulowana i zwodzona przez ludzi w swoim otoczeniu – szybko dochodzi do wniosku, że przecież tak ma być, że do tego się właśnie nadaje. Poniżana i upokarzana, potulnie godzi się na wszystko w imię zachowania pracy, dochodów i sympatii społeczeństwa wokół niej. Pewnego dnia ze zdziwieniem zauważa, że jej ciało zaczyna się w dziwny sposób zmieniać…
„Świństwa” w sumie nie trzeba odczytywać jednoznacznie jako powieści o seksizmie, choć za taką uznały ją feministki. Tak naprawdę to powieść traktująca ogólnie o równouprawnieniu – o tym, co dzieje się z człowiekiem, jakiejkolwiek płci, gdy pada ofiarą nieczułego i zimnego społeczeństwa, a jego dobroć i naiwność zostaje wykorzystana z powodu jego słabości. Nieważne czy tą słabością jest płeć, bieda, niższe pochodzenie, naiwność, brak wykształcenia, choroba, desperacja… Marie Darrieussecq maluje w powieści diaboliczny wręcz obraz społeczeństwa, które czyha na każdą słabość, by ją wykorzystać. Włos jeży się na głowie przy opisach gwałtów i nadużyć, których osoby wokół dopuszczają się wobec bohaterki – a jeszcze bardziej jeży się wówczas, gdy z przerażeniem skonstatujemy, że ona tego nie rozumie i brnie w te relacje na oślep, mamiona obietnicami i wykrzywioną wizją świata, jaką jej oferują. Nawet pomagający jej Marabut, mądry szaman przybyły z Afryki, który zna tajemnicę dobra i zła, nie jest w stanie uchronić jej przed nieszczęściem, dopóki sama nie zrozumie zagrożenia.
Wielkie ukłony należą się tłumaczce, Barbarze Walickiej, która uratowała w przekładzie dwuznaczny tytuł. Powieść po francusku zwie się „Truizmy”, wykorzystując grę słów ze słowem „truie” – świnia, maciora. Po polsku powstało więc „Świństwo” – o znaczeniu dosłownym (bycie świnią),jak i przenośnym. Cała powieść jest symboliczna – i tak właśnie należy ją odczytywać. Jako symboliczne ostrzeżenie przed tym, co możemy zrobić innemu człowiekowi.
Świństwo (truizmy) Marie Darrieussecq
6,3
Ta powieść powstała niemal ćwierć wieku temu wywołała spore poruszenie nie tylko w świecie literackim, ale w ogóle, jako istotny argument feministek w debacie na temat kondycji kobiety we współczesnym społeczeństwie. Społeczeństwie, gdzie mimo licznych debat i i głośnych debat na temat równouprawnienia, wciąż dominuje porządek patriarchalny. Powiedzieć, że to dziwna powieść - raczej mikro, zważywszy niewielką objętość mierzoną arkuszami wydawniczymi - to nic nie powiedzieć. Zaczyna się się zwyczajnie narracją pięknej i młodej niewiast, nawet realistycznie, lecz w miarę upływu czasu ta kobieta zaczyna się stopniowo zmieniać. Przechodząc metamorfozę w kierunku..... świni. W pewnym momencie czytelnik zaczyna nawet nabierać przypuszczeń, czy aby nie wkracza w obszar powieści przedstawiającej świat odrealniony. Ale to raczej tylko autorski zabieg mający pokazać jak bardzo świat - mężczyźni - nie zauważają zmian dokonujących się w kobietach w każdym obszarze ich egzystencji. Niby są doceniane - w deklaracjach - a tak naprawdę wciąż niezauważalne. Czego dowodzi niezauważana przez męskie otoczenie - i nie tylko - przemiana głównej bohaterki. Powieść na pewno wciąga nie tylko niekonwencjonalnym podejściem do kwestii feminizmu, ale także budzącymi niepokój refleksjami z jej stron się sączącymi. Zwłaszcza, gdy uzmysłowimy sobie, że to chodzi o przyszłość kobiet. To bardzo oszczędnym językiem napisana książka, zmuszająca do stawiania pytań odnośnie naszej kondycji etycznej, jak również demaskująca nasze opętanie kultami piękna, młodości i nieśmiertelności. "Świństwo" nie tylko wypada przeczytać, ale wręcz trzeba.