Istnieją pewne koszmary, których nie należy prowokować.
Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński15
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jeannette Angell
1
6,0/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,0/10średnia ocena książek autora
81 przeczytało książki autora
31 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Mężczyźni - tacy pazerni na posiedzeniach rad nadzorczych, tacy wnikliwi, że z łatwością doszukują się nieprawidłowości w księgach rachunkow...
Mężczyźni - tacy pazerni na posiedzeniach rad nadzorczych, tacy wnikliwi, że z łatwością doszukują się nieprawidłowości w księgach rachunkowych, ci sami faceci - uwierzą we wszystko, co im mówisz, jeśli tylko będzie to pozytywne i jeśli będzie dotyczyło ich wyczynów seksualnych.
2 osoby to lubiąWszystko to brzmiało przekonywująco. To typowa cecha narkomanów - mają złote usta. Potrafią wmówić ci wszystko.
2 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Call-girl Jeannette Angell
6,0
Książka przerażająco nudna. W ogóle nie spodobał mi się sposób przedstawienia historii przez autorkę. Było za dużo chaosu, przez co gubiłam się z umiejscowieniem niektórych wydarzeń w czasie. Autorka nie przestawia nic nowego odnośnie wykonywanego zawodu. Pokazuje ten sam punkt widzenia co w innych książkach o tej samej tematyce. Jeśli w jakiś sposób napisanie tej autobiografii autorce pomogło to mnie to cieszy, jednak historia sama w sobie nie jest ciekawa i pewnie tysiące kobiet mogłyby napisać to samo.
Call-girl Jeannette Angell
6,0
W zasadzie nie wiem czemu po nią sięgnęłam? Tematyka niespecjalnie mnie interesuje, ale skoro miałam już ja w ręku postanowiłam się z nią zmierzyć.
Ma to być prawdziwa historia inteligentnej pracowniczki uniwersyteckiej, którą porzucił facet,ale kochał jej pieniądze. Ona mając za dużo dumy postanawia nie prosić rodziny o pomoc, natomiast ma jej na tyle mało,że postanawia zostać call girl. Po latach postanowiła opowiedzieć o swojej pracy pod prawdziwym nazwiskiem, by pokazać,że żadna praca nie hańbi. No cóż, sama książka sprowadza się do bardzo dokładnego opisu klientów i techniki pracy pani Angell. W zasadzie można by uznać tę pozycję jako poradnik dla młodych i niedoświadczonych.
Żenujący język, zupełny brak talentu pisarskiego i przekonanie autorki o swojej wyjątkowości- jestem Call Girl,ale nie jestem prostytutką, robię to bo uczelnia za mało mi płaci za wykłady o .... prostytucji.
Szkoda nawet minuty by się z nią zapoznać.