Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel17
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik272
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Romen Jarow
Znany jako: Ромэн Яров, Roman Jarow -...Znany jako: Ромэн Яров, Roman Jarow - forma niepoprawna
3
7,3/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,3/10średnia ocena książek autora
168 przeczytało książki autora
217 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Kroki w nieznane. Almanach fantastyczno-naukowy 3 Stanisław Lem
7,6
Trzecia (czerwona) edycja Kroków w nieznane (rok 1972) zasługuje na szczególne uznanie. Tym razem udało się wydawca wyselekcjonować szereg znakomitych opowiadań.
Tematem przewodnim miała być „wizja przyszlości”. Zrozumiełem to opacznie jako utopie lub anty-untopie. Pomyliłem się. Wygląda na to, że w początkach lat siedemdziesiątych ten gatunek SF nie był jeszcze tak dobrze zdefiniowany.
W zbiorze wybijają się oba opowiadania genialnego Janusza Zeidla – „Sami” i „Tam i z powrotem”. Takze nie zawodzi Stanislaw Lem przedstawiajac znakomity „Kongres futurologow”. Zdecydowanie najbardziej do gustu przypadlo mi zabawne opowiadanie Sheckley’a „Spacialista”, a takze sensacyjne „Zespół” MacIntosha i „Głosy czasu” Ballarda. Nawet popularno-naukowy aneks dość interesujacy, choc podobnie jak w poprzednich edycjach jest najsłabszą częścią zbioru.
Kroki w nieznane. Almanach fantastyczno-naukowy 1 Stanisław Lem
7,3
Pierwszy tom “Krokow w nieznane” z poczatkow lat 70-dziesiatych. Czytalem jako dzieciak, choc dzis juz nic z tego nie pamieta, tak ze po latach moge uznac jako nowa lekture. Dzis po wiecej niz 35 latach to juz niemal antyk. Minimalistyczna dekturowa okladka (w kolorze zoltym). Kiepskiej jakosci papier, lecz tom porzadnie zszyty. Niepodzianka, sa modernistyczne ilustracje zapowiadajace kolejne opowiadania. Volumin chociaz zawiera zaledwie nieco ponad 400 stron, ma grubosc okolo 5cm. Ksiazka domowym sposobem zostala przerobiona na elektroniczny format I przeczytana na elektronicznym czytniku.
Opowiadania wybrane zgodnie z linia. W wiekszej czesci roadzeckich pisarzy (na szczesie fikcja naukowa w ZSRR byla na dosc wysokim poziomie); kilka polskich z Lemem na czele oraz kilka amerykanskim. Kolejna niepodzianka jest, ze opowiadania nie zestarzaly sie az tak bardzo.
Zgodnie z socjalistyczny obsesja, by bawic I uczyc zarazem (nie byla to obsesja z tych najgorszych),na koniec tomu umieszczono trzy eseje popularno-naukowe. Slaba ich dwa z nich, sa autorstwa radzieckich badaczy, czy tez publicystow. Usmiech przywoluje szczegolnie esej B. Lapunowa – Zamieszkamy kosmos. Autor dokonal niezlego wyczynu cytujac w nim Lenina I Engelsa.