Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński23
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Eva Snihur
1
6,2/10
Pisze książki: horror, czasopisma
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,2/10średnia ocena książek autora
1 018 przeczytało książki autora
912 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Demony Andrzej Pilipiuk
6,2
Odwieczny problem z antalogiami: niektóre opowiadania są żałośnie słabe, a inne naprawdę zasługują na uwagę. Zdecydowanie widać, że opowiadania pochodzą z początkowego okresu twórczości pisarzy i może właśnie dlatego nie porywają. Na palcach jednej ręki ślepego drwala można policzyć te dobre, stąd przyznaję tylko trzy gwiazdki. Nie zamierzam wymieniać udanych opowiadań, bo każdy ma odmienny gust, ale ogólnie określiłabym ten zbiór mianem "rozczarowania".
Demony Andrzej Pilipiuk
6,2
Nie taki zły jak na krajowe warunki zbiór opowiadań. Owszem, niektóre z nich średnio pasują do tematu antologii, ale - może prócz jednego ewidentnego knota - zapewniają przyzwoitą dawkę rozrywki. W ten, czy inny sposób. Na ogół. Z grubsza. No.
Próżno tu szukać tekstów wybitnych, ale z pewnością kilka opowiadań jest wartych uwagi. Tak jest z "Obolem dla Lilith" Grzędowicza, ładnie rysującym swoiste zaświaty, choć tak po prawdzie lepiej sięgnąć po "Popiół i kurz", gdzie stanowi on prolog opowieści. Podobnie zadowolenie budzi stylowa "Skrzynia z Zamku Anioła" Szrejtera, osadzona w końcówce XI wieku, kiedy to ze splądrowanego Rzymu wynosi się wraz z najeźdźcami papież, uwożąc ze sobą dziwne księgi. Dobrze się też czyta stare ("Fenix" 5/94) i mocno przewidywalne, ale w miarę klimatyczne "Brzytwą, kochanie, brzytwą" Siedlara (zemsta zamordowanego męża, który - tak notabene - żadnym demonem nie jest) oraz "Sierotki" Piekary, nawet jeśli są chwilami infantylne i zostały potraktowane jako reklamówka wydanego mniej więcej w tym samym czasie "Miecza aniołów" (Mordimer wyjaśnia tajemnicę dzieci z lasu).
Troszkę gorzej radzą sobie "Więzy krwi" Kossakowskiej (osobiście nie przepadam za opowiadaniami, w których istnieje dwuwykładalność - że albo są demony, albo bohater dostał świra i wszystko sobie zwyczajnie uroił),"36 pięter w dół" Komudy i Jurewicza (wizja przyszłej Warszawy ładna, tyle że chaotyczny finał niweczy część efektu),"Czytając w ziemi" Pilipiuka (mnóstwo bezproduktywnego lania wody - naturalnie z jabolami w tle - zakończone marniutką jak na taką objętość puentą) oraz "Akwizytor" Ziemkiewicza (lekturę nieco psuje wyczuwalny smrodek dydaktyczny, w dodatku tekst został wyjęty z antologii "Strefa mroku").
Zupełnym rozczarowaniem natomiast jest "Zoya" Evy Snihur, ładnie napisana i krótka, ale dysponująca bardzo mętnym, niezupełnie przemyślanym finałem (już nie mówiąc o tym, że demonów to tu ze świecą szukać) i "Valca Demona" Dębskiego, która - przepraszam - ale jest pisanym na kolanie bełkotem, wedle autora zapewne dowcipnym (głównie chodziło o grę słowną, dość nędzną notabene).
Książka całkiem nieźle sprawdza się jako lektura autobusowa czy pociągowa, nie wymaga bowiem zbyt mocno skupionej uwagi i nieprzesadnie obciąża pamięć, zapewniając przy tym trochę w miarę przyjemnej rozrywki.