James Robert Davis - amerykański twórca komiksów. Absolwent Ball State University w Muncie, Indiana. Karierę rysowniczą zaczął w 1969 roku, debiutował u boku Toma Ryana. Ale prawdziwy sukces przyniosła mu seria z kapryśnym rudym kotem z wyraźną nadwagą. "Garfield" okazał się ogromnym sukcesem. Pierwsze paski z kocim bohaterem ukazały się w 1978 roku. W latach 1988-1994 stacja CBS emitowała serial animowany "Garfield i przyjaciele" ("Garfield and Friends"). 121 odcinków odniosło podobny sukces jak seria komiksów. Jim Davis jest zdobywcą dwóch nagród Emmy (1984, 1985) w kategorii program/serial animowany. W 1988 roku rysownika wyróżniono stanową nagrodą Sagamore of the Wabash, przyznawaną wybitnym osobom pochodzącym z Indiany. W Polsce komiksy z Garfieldem wydane zostały przez firmę Egmont.
Dwukrotnie żonaty: 1. Carolyn Altekruse (rozwód),syn James Alexander; 2. Jill (od 16.07.2000),3 dzieci: córka Ashley i 2 synów: James oraz Christopher.http://www.garfield.com/
Piętnasta tłusta porcja Garfielda. I wszystko po staremu tak u niego, jak i u Jona. Niby obaj, doświadczeni upływem czasu, okazjonalnie wołają o zmiany w swoim życiu, ale tak naprawdę tych zmian nie chcą czy też nie potrafią przeprowadzić. A czy my, czytelnicy, przyzwyczajeni do tej bezpiecznej rutyny, jakiej nauczył nas Jim Davis, chcemy jakiejś rewolucji? Chyba jednak nie mimo powtarzalności motywów tej serii...
Świetny jest tu zabieg zestawienia starego wizerunku Garfielda z nowym - koty w obu wersjach urządzają sobie wspólne pogadanki.
Szkoda tylko, że nie uświadczymy tutaj obecności Arelene!
Jak zwykle, wielka czytelnicza przyjemność zwieńczona po tych niemal trzystu stronach pytaniami: "Jak to? To już koniec tomu?". Ostatecznie nie tylko Garfield ma nieposkromiony apetyt!
Przygody leniwego, rudego kocura od dekad bawią do rozpuku całe pokolenia. Wydawnictwo Egmont ruszyło naprzeciw fanom Garfielda, wydając tomy "Garfield. Tłusty koci trójpak."
Każda z tak wydanych edycji to aż 3 tomy przygód Garfielda w jednej książce. Obok światowej sławy leniucha pojawiają się także: jego kochliwy, lecz niezbyt fartowny właściciel Jon Arbuckle, nieokrzesany pies Odie, sąsiedzi, którym nasz bohater uprzykrza życie na różne sposoby oraz myszy i pająki, na które pozoruje swe polowania.
Komiksy są kolorowe, w większości występuje w nich najmłodsza i najbardziej znana rysunkowa wersja Garfielda autorstwa Jima Davisa. Co można znaleźć tam znaleźć? Masę humoru, często ironicznego i sarkastycznego, pochwałę błogiego lenistwa, nienawiść wobec poniedziałków i wścibskich osobników. Scrollowanie stron z najlepszymi memami nie może się równać tym historyjkom. Komizm Garfielda się nie starzeje, a jego cięta riposta wciąż trafia w sedno.
Niezależnie od tego, czy będzie to podróż do krainy dzieciństwa (jak dla mnie) czy odkrywanie Garfielda przez nowe pokolenia, to ta podróż będzie tak samo satysfakcjonująca. Z uwagi na to, że część żartów jest mocno osadzona w języku, sugerowałabym, żeby te komiksy czytały dzieci w wieku powyżej 8 lat.
Więcej na: CzasoStrefa