Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać13
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Irena Bączkowska
2
7,5/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,5/10średnia ocena książek autora
13 przeczytało książki autora
41 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Podróż do Braiłowa Irena Bączkowska
8,3
Krótka opowiastka o polskim życiu na Ukrainie. Aż żal, że taka krótka! Autorka pokazuje nam wiele płaszczyzn na przykładzie grupki udającej się w podróż - każda osoba postrzega wyprawę do Brajłowa z innej perspektywy i każda jest ciekawa. Świat ukazywany nie jest przejaskrawiony, cukierkowy - dzięki temu dowiadujemy się także o różnych nietypowym zachowaniach wśród ludzi. Ciekawy jest też obrzęd, który jest główną oficjalną przyczyną podróży - wywlekanie, a więc zdejmowania habitu, który dziecko nosiło jako pewien talizman.
Przy okazji mogłem też dowiedzieć się trochę o samej autorce, kontekście funkcjonowania jej dzieł w kulturze. Polecam
Letnie noce Irena Bączkowska
6,7
Nostalgiczna, barwna, poetycka opowieść o Ukrainie. Akcja obejmuje okres od początku XX wieku do 1914 roku.
Całość podzielona jest na rozdziały, z których każdy skupia się na konkretnej postaci, rodzinie lub na określonym miejscu. Łączy je mała bohaterka, Ariana, córka ziemian, która wychowuje się właściwie sama, gdyż owdowiała matka nie ma dla niej czasu.
Dziewczynka penetruje najpierw wszystkie kąty w rodzinnym dworze, potem zapuszcza się coraz dalej - do ogrodu, za opłotki, na pola uprawiane przez chłopów, nad rzekę... W ten sposób poznaje świat, który staje się jej bliższy niż matczyne salony i dwory sąsiadów.
Autorka opisała z wielką znajomością rzeczy nieistniejący już od dawna świat, który znała z własnego dzieciństwa i z pierwszej młodości, do którego po pozostaniu na emigracji wracać mogła jedynie wspomnieniami.
Nie jest to jednak opowieść autobiograficzna - Irena Bączkowska inspirowała się zapisanymi w pamięci obrazami, ale stworzyła galerię fikcyjnych postaci. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że wśród bohaterów są ludzie, jacy mogli kiedyś żyć na Kresach - rozrzutni ziemianie, lekkomyślni mężowie i ojcowie, matki poświęcające całą uwagę życiu towarzyskiemu, opływające w bogactwa, znudzone wdowy, jak i wdowy żyjące na łasce dalszej rodziny. Nie brak tu również postępowych, wyzwolonych kobiet, ale także dewotek i plotkar; są patrioci kultywujący rodzinne tradycje niepodległościowe, są i ludzie, którym jest obojętne, w jakim miejscu i systemie żyją.
Obok świata arystokracji i ziemiaństwa toczy się życie ich służby, wśród której także znajdujemy zbiór najróżniejszych bohaterów - pozytywnych, negatywnych, kontrowersyjnych...
Całość napisana jest barwnym, plastycznym, dynamicznym językiem. Przyznam, że początkowo raził mnie nieco egzaltowany styl, ale - jak się później okazało - odpowiadał on charakterowi bohaterki pierwszego rozdziału.
Polecam przede wszystkim miłośnikom nastrojowych, nostalgicznych opowieści, belle epoque i Kresów. Czyta się niespiesznie i przyjemnością.