Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie wiem czy postać majora Fydrycha i Pomarańczowa Alternatywa cokolwiek mówi młodemu pokoleniu. Przed laty jednak z racji przeprowadzonych akcji happeningowych (Kwiatek dla milicjanta, Papier toaletowy – do rozdania, Wigilia Rewolucji Październikowej :-) był postacią niesłychanie znaną i nieodmienne kojarzącą się z Wrocławiem. Propagowanie krasnoludków, z których dumna jest stolica Dolnego Śląska, również poniekąd jest jego zasługą. Choć w latach 80-tych rysowano je prostą kreską, aby łatwiej uniknąć kontaktu z patrolem w niebieskich uniformach. Ta książka to swoisty hołd dla tamtych czasów i tamtych ludzi, pisany w formie bohaterskiego eposu. Bez znajomości kontekstu może być wydać się części czytelników chaotyczna i mało przejrzysta. Przeczytany przeze mnie egzemplarz jest nieco starszy i został wydany w 2001 roku i wyróżniał się korowodem krasnoludków na okładce.