Najnowsze artykuły
- ArtykułyAgnieszka Janiszewska: Relacje między bliskimi potrafią się zapętlić tak, że aż kusi, by je zerwaćBarbaraDorosz2
- ArtykułyPrzemysław Piotrowski odpowiedział na wasze pytania. Co czytelnikom mówi autor „Smolarza“?LubimyCzytać3
- ArtykułyPięć książek na nowy tydzień. Szukajcie na nich oznaczenia patronatu Lubimyczytać!LubimyCzytać2
- Artykuły7 książek o małym wielkim życiuKonrad Wrzesiński39
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Arthur Cotterell
5
6,5/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,5/10średnia ocena książek autora
93 przeczytało książki autora
78 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Ilustrowana encyklopedia mitów i legend świata
Arthur Cotterell
6,8 z 11 ocen
25 czytelników 2 opinie
1996
Najnowsze opinie o książkach autora
Ilustrowana encyklopedia mitów i legend świata Arthur Cotterell
6,8
Pozycja zdecydowanie zasługuję na uwagę, ponieważ autor przechodzi samego siebie i opisuje religię dominujące od Australii po Amerykę Południową, niewykluczając Oceanii i Słowian. Styl jest świetny i czyta się wręcz jednym tchem.
Dla mnie ogromnym plusem jest także masa ilustracji, które przedstawiają zarówno miejsca jak i np. posągi którym oddawano cześć, zjawiska przyrody czy płaskorzeźby.
Uważam, że w tego typu książkach powinno ich być jak najwięcej,pozwalając czytelnikowi na jakieś wyobrażenie bliskie rzeczywistości.
Książka dzieli się jakby na dwie części, w drugiej w kolejności alfabetycznej znajdują się wszystkie bóstwa, jakie tylko są. O wielu oczywiście nie miałam pojęcia, tak samo jak niewiele wiedziałam o religii Japonii a w Ilustrowanej Encyklopedii mitów i legend jest bardzo dużo informacji z tym związanych.
Słownik mitów świata Arthur Cotterell
6,5
Kalejdoskop mitów i wierzeń z całego świata, zręcznie umieszczonych w takiej nieco większej niż kieszonkowa - pozycji.
Książeczka zawiera mnóstwo "postaci wszelakich", które w różnych okresach zamierzchłej przeszłości - odgrywały niemałą rolę w historii ludzkości...
I, przynajmniej w teorii, było im nieco bliżej do Pierwotnego Źródła Stworzenia, niż nam dzisiaj ...
Nie mogło więc zabraknąć kogoś tak potężnego, jak Ahura Mazda. To ponoć pierwsze bóstwo, które samo objawiło się ludziom - w swej prawdziwej postaci. Podarowało im też ogień, uważany odtąd za symbol prawdy. Ahura bywa niekiedy łączony z Mitrą, władcą dnia...
Znajdziemy też wzmiankę o Kukulkanie, zwanym "Pierzastym Wężem". To opiekun i twórca kultury ludów Mezoameryki. Po przekazaniu swej niemałej wiedzy opuścił "podległe" mu tereny, zapowiadając - w bliżej nieokreślonej przyszłości - powrót. Ten "motyw" został później bezlitośnie wykorzystany przez Hiszpanów, pacyfikujących Indian na przełomie XV i XVI wieku...
W tego typu publikacji nie mogło też zabraknąć sumeryjskiego boga wody - Enki. To ponoć on odpowiada za stworzenie ludzi, więc siłą rzeczy za cały ten "obecny, ziemski bałagan" - również😉.
Choć warto dodać, że pewnego wybrańca ostrzegł przed nadchodzącym potopem, zachowując w ten sposób ciągłość stworzonej przez siebie rasy...
Znajdziemy też informacje o Arymanie, "duchu zniszczenia" z mitologii perskiej. Znajdował on przyjemność w robieniu "jak najgorszych rzeczy" - dorzucił mróz do zimy, spiekotę do lata, zaś ludzi obdarował wszelkimi chorobami. W sumie więc - nic dobrego...
Pojawia się też postać potężnego Pana Kriszny. W jednym z azjatyckich eposów mówi on (mniej więcej) takie słowa : "Kiedy duchowość upada, a materializm sieje spustoszenie - wtedy przychodzę Ja. I wkrótce wszystko zaczyna się od nowa"...
Kto wie, czy nie jest to ostrzeżenie przed cyklicznymi resetami cywilizacji, które naszym przodkom były znane już w odległej przeszłości ?...
To oczywiście tylko niektóre z wielkich postaci czy legend, jakie towarzyszyły ludziom od chwili ich "zaistnienia" na Ziemi.
Ta niepozorna książeczka w swej treści ma ich znacznie więcej.
Z pewnością warto zapoznać się z tematem "kto i jak" kształtował tę "naszą historię" na przestrzeni dziejów...