Jeden z najgorszych kryminałów jakie przyszło mi czytać. Do kupna zachęciła mnie cena (8,99zł to wedlug mnie rozsądna cena). Z początku starałam się przekonać do tego mówiąc sobie "zaraz się rozkręci", "coś przecież musi się stać". Niestety mimo tych zachęt nie udało mi się "zmęczyć" tej książki do końca. Momentami w ogóle nie wiedziałam co się dzieje, gdzie jestem. Jeżeli któś lubi się męczyć przy czytaniu to może sięgnąć po ten tytuł. Jaki z tego morał? Nie kupować zbyt tanich ksiazek, cos musi byc z nimi nie tak :D
Z kryminałem ta książka nie ma za wiele wspólnego. Oczywiście jest trup (a nawet kilka) i śledztwo, ale mam wrażenie, że nie o to w tej książce chodzi. Powieść robi wrażenie raczej pewnej gry literackiej, a to za sprawą bardzo istotnej dla fabuły postaci, czyli Edgara Allana Poe. Sylwetka tego fascynującego twórcy jest odmalowana barwnie i, jak mi się wydaje wiernie: Edgar jest szalony, niespokojny, natchniony i nawiedzony. Ogromny plus należy się autorowi również za oddanie klimatu epoki.