Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant7
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Giny Valrís
4
7,4/10
Pisze książki: horror
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,4/10średnia ocena książek autora
72 przeczytało książki autora
49 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Choose Cthulhu 12: Cień spoza czasu
Giny Valrís
Cykl: Choose Cthulhu (tom 12)
7,5 z 14 ocen
20 czytelników 12 opinii
2024
Choose Cthulhu 9: Szepczący w ciemności
Giny Valrís
Cykl: Choose Cthulhu (tom 9)
7,3 z 19 ocen
27 czytelników 13 opinii
2023
Choose Cthulhu 3: Widmo nad Innsmouth
Giny Valrís
Cykl: Choose Cthulhu (tom 3)
7,7 z 39 ocen
69 czytelników 14 opinii
2022
Choose Cthulhu 4: Bezimienne miasto
Giny Valrís
Cykl: Choose Cthulhu (tom 4)
7,1 z 23 ocen
49 czytelników 14 opinii
2022
Najnowsze opinie o książkach autora
Choose Cthulhu 12: Cień spoza czasu Giny Valrís
7,5
„Cień spoza czasu” autorstwa Giny Valris to już 12 tom serii gier paragrafowych Choose Cthulhu, którą po prostu uwielbiam! Chyba nie muszę mówić, że cała kolekcja bardzo dobrze prezentuje się na mojej półce, prawda? Cały cykl został bardzo pięknie wydany - sam pomysł, by każda z tych części przypominała zniszczony dziennik, była strzałem w dziesiątkę... Zanim jednak przybliżę Wam „fabułę” historii, w której czeka na Was wiele trudnych decyzji, przypomnę: czym są gry paragrafowe.
To taki rodzaj książki, w której czytelnik sam decyduje, jaki następny ruch wykona jego bohater - na końcu prawie każdej strony będzie czekać na Was wybór dwóch lub trzech opcji, które poprowadzą Was do kolejnego paragrafu... Powtarzacie ten „ruch” aż do momentu, w którym Wasze opowiadanie kończy się napisem „koniec”. Nic skomplikowanego, prawda?
Jeszcze wczoraj byłeś Nathanielem Wingate Peasleyem, profesorem ekonomii politycznej na Uniwersytecie Miskatonic. Nagły atak amnezji zabrał ci pięć lat życia. Kiedy odzyskałeś pamięć, zaczęły nękać cię koszmary i niezrozumiała wiedza. Gdzie przebywał twój umysł przez ostatnie pięć lat? Czy istnieje sposób, aby udowodnić, że twoje sny i wizje były rzeczywistością? Gdzie – a może – kiedy zostałeś uwięziony? Czy odpowiedź na te pytania kryje się pod piaskami pustyni, nawiedzanymi cieniami spoza czasu?
Tym razem twórcy serii Choose Cthulhu postanowili nas trochę zaskoczyć i przygotowali dla nas pewien powiew świeżości - tajemnicze wizje przeszłości oraz przyszłości... brzmi intrygująco, co nie? Czasami, zamiast klasycznie udać się do następnego paragrafu, będziecie zmuszeni trochę pomyśleć - na poszczególnych stronach będą czekać na Was opisy (wraz ze świetnymi ilustracjami) pewnych wydarzeń... I w tym momencie zaczynają się pewne schody - Waszym zadaniem będzie odgadnięcie, z którego roku pochodzi dane zdarzenie, a następnie będziecie zmuszeni udać się do paragrafu, który odpowiada dwóm ostatnim cyfrom danego roku. Brzmi trochę skomplikowanie? Spokojnie, kilka wydarzeń będzie dość prostych, jednak trafi się też kilka takich, przy których będziecie trzeba chwilę pogłówkować - pamiętajcie, że zawsze możecie skorzystać z internetu, w celu uzyskania małej podpowiedzi...
„Cień spoza czasu” to kolejna paragrafówka, w której przeżyłam wszystkie możliwe scenariusze i przyznam, że jest to chyba mój numer jeden całej serii. Pokochałam ten tytuł przede wszystkim za pomysł z wizjami oraz „poziom” obłąkania... Niestety nie powiem Wam, czy w przypadku tego tytułu warto podejmować racjonalne, czy śmielsze decyzje. Ja sama z początku starałam się kierować bardziej przemyślanymi opcjami, jednak czasami musiałam chwilę poeksperymentować i podejmować bardziej irracjonalne decyzje, przez które moją postać ogarniał coraz większy obłęd. Jak już wspomniałam wcześniej, pod tym względem 12 tom Choose Cthulhu przebił wszystkie poprzednie części. Nie sądziłam, że twórcy przygotują dla mnie tyle mrocznych oraz działających na wyobraźnię opisów, oraz ilustracji przeróżnych (i równie dziwnych) stworów, przez które będę miała gęsią skórkę.
Czy książkę polecam? Jeśli lubisz trochę pogłówkować, to koniecznie zainteresuj się tym tytułem (jak i „Bezimiennym miastem” oraz „W górach szaleństwa” - najlepiej wyposaż się w te 3 części),a jeśli marzy Ci się historia, w której nie tylko Twój bohater postrada zmysły, ale również Ty sam - nie czekaj dłużej, tylko koniecznie zagraj w „Cień spoza czasu”!
Choose Cthulhu 12: Cień spoza czasu Giny Valrís
7,5
Dwunasta już część cyklu paragrafówek Choose Cthulhu bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Na początku jednak wyjaśnię, na czym polega zabawa. Gry paragrafowe z tej serii wzorują się na opowiadaniach Lovecrafta. Można w nie grać w dowolnej kolejności, nie jest potrzebna znajomość poprzednich części.
Wcielając się w głównego bohatera, możemy pokierować jego poczynaniami, wybierając odpowiednie paragrafy. Na każdym kroku mogą czekać nas potworności, śmierć, postradanie zmysłów, a może coś jeszcze gorszego.
Tym razem wcielamy się w rolę profesora Nathaniela Wingate Peasleya, bohatera opowiadania „Cień spoza czasu”. Nagła amnezja zabrała mu pięć lat życia, teraz nawiedzają go dziwne koszmary. Czy to skutek choroby, czy może przypomina mu się coś, o czym nie chce pamiętać? Jak przebiegnie poszukanie prawdy? To już zależy tylko od naszych wyborów, a łatwo nie będzie.
Gry paragrafowe z tego cyklu słyną z Lovecraftowego klimatu. Tutaj jest podobnie. Z dreszczykiem czytamy, co będzie dalej, z niepokojem decydujemy się na wybraną ścieżkę. W każdej chwili może zaskoczyć nas przerażający KONIEC.
W poprzedniej części brakowało mi dodatkowych urozmaiceń w postaci łamigłówek, żeby gra nie polegała tylko na losowych wyborach. Tym razem właśnie to dostałam. Ciekawym motywem są wizje głównego bohatera, które czasem nas nawiedzają. Przyda się znajomość historii. Choć zostały wybrane dość łatwe do odgadnięcia wydarzenia, przyznaję, że z datami zawsze miałam problem i trochę posiłkowałam się internetem. A to właśnie odgadnięte daty podpowiadały nam, do którego paragrafu trzeba się udać.
Dodatkowo w treści napotkamy też inne zagadki i podpowiedzi, które warto sobie zapamiętać przy dalszej podróży. Omijając niektóre korytarze, zabierzemy sobie możliwość wstępu do innych w późniejszych wydarzeniach. To wszystko sprawia, że gra jest ciekawsza i co najważniejsze chce się do niej wracać, żeby przeżyć nowe przygody.
Oczywiście cały czas toczy się zabawa z czytelnikiem. Można powiedzieć, że książka zawiera czarny humor, którego to my jesteśmy ofiarą. Kiedy myślisz, że dobrze wszystko rozwiązałeś i kroczysz prosto do zwycięstwa, nagle czekają cię mrocznie niespodzianki.
„Cień spoza czasu” trzyma mocno poziom serii, od niektórych części był nawet znacznie ciekawszy. Doskonale się bawiłam, w pewnym momencie zaczęłam sobie notować ścieżki, żeby dotrzeć do każdego miejsca, przed napisaniem opinii, ale polecam grać, oddając się całkowicie książce. Wkraczając w różne miejsca bez możliwości powrotu, wtedy dopiero odczuwa się kosmiczną grozę, która czai się wszędzie.
Muszę pochwalić również fabułę, oprócz wzorowanej na oryginalnym opowiadaniu, mamy wiele różnych dodatków i całe mnóstwo ciekawych zakończeń.
Wydanie tak jak wszystkich tytułów z serii jest bardzo klimatyczne. Książki te w twardej oprawie wyglądają i pachną jak stare księgi, do których lepiej nie zaglądać. Myślę jednak, że warto się odważyć.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.