Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński25
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Roman Jasiński
5
7,6/10
Urodzony: 01.01.1900Zmarły: 01.01.1987
Pianista, krytyk, znawca i popularyzator muzyki, kronikarz życia muzycznego Warszawy. Przed wojną profesor konserwatorium warszawskiego, od roku 1935 związany z Polskim Radiem. Po wojnie muzyczny dyrektor Polskiego Radia, autor ponad tysiąca popularnych audycji „Rozmaitości Muzyczne” oraz książek o życiu muzycznym w Warszawie w latach 1910–1939: Na przełomie epok. Muzyka w Warszawie (1910–1927) i Koniec epoki. Muzyka w Warszawie (1927–1939).
7,6/10średnia ocena książek autora
17 przeczytało książki autora
54 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Zmierzch starego świata. Wspomnienia 1900-1945
Roman Jasiński
7,8 z 11 ocen
49 czytelników 3 opinie
2007
Na przełomie epok: Muzyka w Warszawie (1910-1927)
Roman Jasiński
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
1979
Najnowsze opinie o książkach autora
Zmierzch starego świata. Wspomnienia 1900-1945 Roman Jasiński
7,8
Jak można tak długo czytać jedną książkę, jak pożyczoną książkę dwa lata temu, mogłem nie oddać... nie przeczytawszy. Kilka lat temu w felietonie Andrzeja Dobosza przeczytałem o Romanie Jasińskim. To co mnie wtedy szczególnie zaciekawiło, to wydarzenia, sytuacje i oczywiście ludzie których w swoim życiu spotkał red, Jasiński. Życie towarzyskie i wyjątkowo szczęśliwe lata po I Wojnie Światowej, i pierwsze lata niepodległości są opisane chwilami bardzo szczegółowo. Tło muzyczne tamtych lat specjalnie mnie nie zajmowało. Książki nie można już było dostać w księgarni od wielu lat. Na szczęście mój bliski, nie tylko od literatury, miał ten tytuł na swoich półkach w domu. Opiwszy temat, nie było łatwo ale zdecydował się pożyczyć... czego trochę żałuje do dzisiaj. Teraz o samej książce. Biorąc do ręki tak naprawdę nie zdawałem sobie sprawy z jakości. Wspomnienia trzeba czytać uważnie aby nie zgubić się w ilości nazwisk, rodziny, przyjaciół i jeszcze innych osób które pojawiają się na stronach. Do tego doszły utwory i kompozytorzy których autor spotykał. Do tego spotkania i koncerty. Rozmowy i recenzje, a mnie muzyczny opis coraz bardziej wciągał. Był taki czas że trochę się podczas lektury gubiłem. Ale od czego jest cierpliwość. Tak, często przerywałem czytanie. Zaglądałem do innych książek, ale "wspomnienia" leżały na szafce tuż obok. Czytałem i osłuchiwałem czasami utwory o których autor pisze. Bo jak nie sięgnąć między stronami po Szostakowicza, popatrzeć na Rubinsteina i posłuchać Horowitza. Dawało to obraz pełniejszy. Chciałem tylko lepiej zrozumieć co autor do mnie mówi. Zajmujące lata między wojenne i lata wojny opisane trochę innym obrazem. Może to jest to, co wyróżnia autora pośród innych podobnych tekstów. Pojedynczym tytułom dawałem tylko tak wysokie oceny. Te wspomnienia są naprawdę wyjątkowe bo czas był niezwykły. Red. Roman Jasiński opowiedział o historii kultury polskiej która dzisiaj jakoś już nas nie zajmuje . Będę tęsknił do tej książki. Oczywiście mojemu koledze przy najbliższej okazji książkę oddam i specjalnie to zapewne uczcimy. Na moje pocieszenie dodam tylko, że dwa miesiące temu, po 14 latach od wydania I tomu ukazał się tom II "wspomnień". Ten mam już dla siebie.
Zmierzch starego świata. Wspomnienia 1900-1945 Roman Jasiński
7,8
Po tą kobyłę (800 stron!) sięgnąłem, zachęcony tematyką, chociaż na początku myślałem, że będzie to dotyczyło Kresów. Wspomnienia Romana Jasińskiego, początkowo obiecującego pianisty, a później pracownika Polskiego Radia obejmują lata 1900 - 1945 i stanowią jedynie 1/3 pozostawionego przez niego rękopisu! (pozostałe dotyczą okresu po 1945 i są jeszcze nie wydane). Przyznam szczerze, iż przebić się przez knigę było miejscami dość trudno - po prostu ogrom faktów, nazwisk, miejsc, wydarzeń przytłacza. Lecz mimo tego styl jest znakomity i czyta się płynnie. Wspomnienia są bardzo interesujące - Jasiński znał wielu wybitnych muzyków (gdyż wszystko kręci się wokół muzyki),takich jak Rubinstein,Ravel, Paderewski, Szpinalski, Sztompka Fitelberg, Melcer i wielu innych - słowem, całą ówczesną muzyczną Warszawę i sporo wybitności europejskich.
Myślę, iż książka spodoba się osobom, które interesują się muzyką - w przeciwnym wypadku czytelnik może się solennie wynudzić.