Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant1
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński18
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
John Myrdhin Reynolds
1
6,9/10
Pisze książki: literatura piękna, czasopisma
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,9/10średnia ocena książek autora
54 przeczytało książki autora
79 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Czarownice i dakinie John Myrdhin Reynolds
6,9
Utrzymująca wysoki poziom merytoryczny komparacja buddyzmu tantrycznego, obrzędów pogańskich i tych wspólnych "wielkim religiom". Do tego odniesienia do myśli Junga, szczególnie do teorii archetypów. W mojej prywatnej opinii, im dalej, tym ciekawiej. Początek dość nużący, ale reszta - super. Bardzo przydatna książka dla wszystkich zafascynowanych postaciami czarownicy i Dakini, archetypami i tantrą - to jedna z niewielu niebuddyjskich książek, która w prawidłowy sposób przedstawia tę ostatnią, nie powielając błędnych, new-age'owych stereotypów. Czyta się łatwo i lekko.
Czarownice i dakinie John Myrdhin Reynolds
6,9
Taką pseudonaukową, newage'ową bzdurę rzadko widuję. Autor "nie miał czasu" zrobić porządnych przypisów, pisze "Aryjczycy" zamiast "Ariowie" (chyba, że to wina tłumacza),nie rozumie myśli Junga, jest skrajnie stronniczy w ocenie chrześcijaństwa (Co to znaczy, że chrześcijaństwo "źle zinterpretowało" Stary Testament? Zinterpretowało go w świetle własnych wierzeń po prostu),a opisywane religie traktuje po łebkach. Ok, rozumiem, jako podstawa czyjegoś światopoglądu takie pożenienie wicca z buddyzmem, jakie ten pan postuluje może być, synkretyzm religijny nie jest niczym złym (nie mówiąc już o tym, że może być inspirujące na polu fikcji erpegowo-literackiej) - ale robienie z wykładu własnych poglądów dzieła naukowego lepiej wychodziło fenomenologom religii - z Eliadem na czele.