Szwedzka dziennikarka i prowadząca w szwedzkiej telewizji publicznej (SVT). Jesienią 2016 roku zadebiutowała z thrillerem psychologicznym. Obecnie prowadzi najpopularniejszy program śniadaniowy Morgonstudion. Mieszka w Sztokholmie.
Dużo tu komentarzy, że książka jest słaba. A nie jest tak źle. Pomysł nawet jeśli nie nowy, to przedstawiony dość ciekawie. Widzimy to samo z perspektywy różnych osób i w różnym czasie co powoduje, że domyślamy o co chodzi żeby za chwilę zwątpić. Trudno jednak książkę zakwalifikować do jakiejś kategorii. Trochę s-f, trochę thriller a trochę romans.
To było naprawdę mega dziwne...
Początek taki dość niemrawy i byłam niemalże pewna, że skończy się albo na DNF albo będzie się to za mną ciągnąć całe wieki. Ale wiecie co? Serio się wkręciłam w tą książką i (choć nie do końca) chyba najlepiej by pasowała do thrillerów psychologicznych. Im dalej w las tym było lepiej i zaczęłam się zastanawiać razem z bohaterami, o co w tym wszystkim chodzi. Pod koniec miałam już takie: nic nie wiem. Mój mózg po prostu wybuchł, a ja byłam w szoku, jak coś tak niepozornego rozwaliło system. Nietypowa, nietuzinkowa, na pewno nie dla każdego i na pewno zapadająca w pamięć.