Najnowsze artykuły
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik1
- ArtykułyTargi Książki i Mediów VIVELO już 16–19 maja w Warszawie. Jakie atrakcje czekają na odwiedzających?LubimyCzytać1
- ArtykułyCzternaście książek na nowy tydzień. Silne emocje gwarantowane!LubimyCzytać2
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Malwina Mus
2
7,0/10
Pisze książki: językoznawstwo, nauka o literaturze, czasopisma
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
1 przeczytało książki autora
7 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Marcin Świetlicki - artysta multimedialny Malwina Mus
7,0
Mijają lata i niepostrzeżenie bibliografia naukowa poświęcona twórczości Pana Poety ponownie uległa poszerzeniu. Znając lekkie podejście Bohatera tego opracowania do sławy i publicznego zainteresowania, pewnie rzecz skomentowałby krótko: „Czego to ludzie nie wymyślą” :-) Ale rzecz jest głębsza niż pozornie mogłoby się zdawać. Istotnie na działalność artystyczną Marcina Świetlickiego składa się wiele elementów i grzechem byłoby jej sprowadzanie wyłączenie do aspektu poetyckiego czy pisarskiego. Zrozumieją to zwłaszcza osoby, które regularnie przychodziły na koncerty zespołów „Świetliki”, „Czarne Ciasteczka”, „The Users”, „Morświn” czy duetu „Ostrowski-Świetlicki”. Każdy występ jest niepowtarzalny, a jego walorem jest specyficzny dialog prowadzony z publicznością, gdzie każdy gest, wypalony papieros, komentarz na bieżący temat czy nieobecność wokalisty na scenie [sic!] ma swoje znaczenie. To właściwie spektakl i przybieranie określonej maski i pozy. Te aspekty mają szczególne znaczenie dla autorki „Artysty multimedialnego”, ba, w kilku miejscach odtwarza przebieg koncertu na podstawie prywatnych notatek.
Interesująco wyglądają rozważania na tle interpretacji niektórych wierszy, poszukiwania pojęć-kluczy, czy znaków artystycznych ważnych dla Poety. Po raz kolejny dochodzę do wniosku, że poezja to potęga. Tym kilkudziesięciu drobnym literom na kartce papieru można nadać tyle znaczeń, a reszta w ręku czytelnika… Dochodzą do tego rozważania na temat filmu oraz pasji rysowniczej Pana Marcina – mam nadzieję, że doczekam się odrębnego tomu z rysunkami. Jeżeli chodzi o wady – wydaje się, że rozszerzenia wymaga dialog prowadzony przez Pana Poetę za pośrednictwem FB, natomiast język mógłby być nieco mniej hermetyczny. Książka niewątpliwie ciekawa i pouczająca, zwraca uwagę na drobne, acz ważne szczegóły z twórczości. Dedykowana raczej dla czytelników, którzy dość dobrze poznali twórczość Mistrza z Krakowa – te osoby naprawdę nie będą się nudzić.