Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński26
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać402
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Peter H. Wilson
Źródło: http://www.history.ox.ac.uk/
2
8,5/10
Pisze książki: historia
Urodzony: 27.11.1963
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,5/10średnia ocena książek autora
72 przeczytało książki autora
204 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Wojna trzydziestoletnia 1618-1648. Tragedia Europy
Peter H. Wilson
8,0 z 58 ocen
288 czytelników 18 opinii
2017
Najnowsze opinie o książkach autora
Wojna trzydziestoletnia 1618-1648. Tragedia Europy Peter H. Wilson
8,0
Monumentalna, ale naprawdę bardzo trudna, mnóstwo szczegółów i stosunkowo mało ogólnych analiz. Pozycja adresowana raczej do osób zaawansowanych. W moim przypadku brak szczegółowej wiedzy o XVII-wiecznej Europie powodował, że przy lekturze konieczne było bardzo często sięganie do innych źródeł, aby zrozumieć treść książki. Ostateczne jednak książka warta polecenie - niewiele jest polskojęzycznej literatury w przedmiocie jednej z najważniejszych europejskich wojen.
Wojna trzydziestoletnia 1618-1648. Tragedia Europy Peter H. Wilson
8,0
Książka warta swojej ceny nie tylko z racji swojej wagi i ilości stron (ponad 800 kartek z dobrego papieru;)).
Ponieważ autor włożył ogromny wysiłek w przygotowanie tej pozycji, oceniam ta książkę bardzo wysoko. Według mnie książka rzetelnie i w miarę wyczerpująco opisuje konflikt, tym bardziej że sam wstęp to ponad 250 stron. Za wstęp ogromny plus, bo opisuje genezę konfliktu, gdzie autor sięga nawet 80 lat wstecz do połowy XIV w. i do większość Państw w Europie, nakreślając wiele aspektów ekonomiczno-społecznych.
Druga cześć książki (sam opis konfliktu),też jest przygotowania bardzo dobrze, jak dla mnie (osoby która miała mgliste pojęcie o tym konflikcie) ta książka wprowadziła i uporządkowała kawał wiedzy, tym bardziej że autor zgrabnie zazębił wydarzenia Wojny trzydziestoletniej z innymi państwami Europy. To chyba jest największy plus tej pozycji, ponieważ daje szerszy obraz Europy i tego, co z czego wynikało i jakie poszczególnione wydarzenia miały implikacje w innych państwach. Jak dla mnie Autor umiejętnie przedstawia ciąg przyczynowo-skutkowy tego konfliktu, oraz skutki jaki wywierał na inne państwa. Niby nie była to wojna ogólnoeuropejska, ale wywierała wpływ na cały kontynent a pośrednio i na cały Świat po przez państwa kolonialne (gł.: Hiszpanii, Portugalii, Holandii). Dlatego uważam że jest to świetna pozycja - gorąco ją polecam, mimo tego że momentami autor jest za bardzo szczegółowy, oraz to że czasami za bardzo skacze "po mapie", co też lekko utrudnia orientacje.
Jest to też dobra książka dla osób, które myślą, że my (jako Polacy) jesteśmy swarliwym narodem. Wojna trzydziestoletnia tj. jej: geneza, przebieg i następstwa, wyraźnie pokazują że Niemcy były również bardzo podzielone wewnętrznie. Ilość sojuszy, zmian stron, zasięg oraz zdrad naprawdę daje do myślenia. Do tego kolejnym plusem tego autora i tej książki jest sprawna narracja autora, który nie pozwala się zagubić w tym galimatiasie sprzecznych celów i różnych polityk poszczególnych uczestników konfliktu.
Kolejnym plusem jest pokazanie tego konfliktu wielowymiarowo, ze szczególnym uwzględnieniem ekonomi, ale też religii i stosunków społecznych.
Choć autor o tym nie pisze wprost, jest też ciekawy i dający dużo do myślenia watek dla Polskiego czytelnika.
Z moich spostrzeżeń po przeczytaniu tej pozycji ciekawe jest to że Rzeczpospolita prawie w ogóle nie wykorzystała sytuacji i osłabienia Cesarstwa. Były dwa momenty na początku konfliktu około 1620 i następnie około 1635 roku, kiedy cesarz był gotów zrzec sie Śląska na rzecz Polski, w zamian za pomoc militarną w walce przeciw Czeskim protestantom/buntownikom a później Szwecji. Polska nie weszła na większą skalę w ten konflikt, ale nie uchroniło to jej to przed skutkami tego starcia, ponieważ państwa ościenne miały coraz większe aspiracje i w wyniku tego konfliktu (gł. Szwecja i Brandenburgia) rozwijały się, ale niestety kosztem Polski. W następnych latach i stuleciach taka ignorancja polityki zachodniej na rzecz wschodu i południa zemściła się w postaci zaborów.
Zastanawia mnie to że Polska racja stanu koncertowała się zajmowaniu prawie bezludnych Inflant, a nie na przejęciu Śląska czy tez Pomorza zachodniego, tym bardziej że w czasie tego konfliktu można było odzyskać wcześniej zajęte ziemie (gł. chodzi mi o Śląsk, kiedy to my byliśmy w rozbiciu dzielnicowym). Biorąc udział w tym konflikcie była szanse na pokonanie np. Szwecji tym bardziej, że mieliśmy znacznie większy potencjał niż Szwecja i Brandenburgia razem wzięte. Takie postawienie się "obok" tego konfliktu Europejskiego w zasadzie wypchnęło nas z polityki Europejskiej, a szkoda, bo była to naprawdę dobra okazja żeby coś dla siebie ugrać. Tak sobie myślę (gdybam),że skoro w tym czasie i tak mieliśmy konflikt ze Szwecją o "puste" Inflanty, ale też i o Prusy Książęce, to pokonując ja w tej wojnie na terenie Niemiec, mielibyśmy i Inflanty i może nawet Śląsk i byłby duża szansa że po przegranej w Niemczech nigdy by nie najechali Polski (tzw. Potop Szwedzki 1654-5) - no ale to gdybanie, natomiast z perspektywy czasu widać, że racja stanów dynastii Wazów nie koniecznie była spójna z Polska racją stanu. Chociaż pokonanie Szwecji na terenie Niemiec mogło by dać Wazom powrót na Szwedzki tron, to jednak nie zdecydowali się zaatakować Szwecji w momencie osłabienia na terenie Niemiec i wykorzystać nadążającą się okazję…dlaczego?….to już zostawiam na dalsze gdybania;)
I to jest kolejny duży plus tej książki, że obok faktów autor zmusza do refleksji/myślenia, zastanowienia się co by było gdyby było…, wł. dzięki temu że umiejętnie umie dostarczyć i przedstawić wydarzenia,
Podsumowanie też jest rzetelną częścią książki, tak wiec sumaryczna ocena tej pozycji wg. mnie jest bardzo wysoka i gorąco polecam tą pozycję :).
Długa recenzja, dla długiej książki ;).