Doll Star - Wariant mocy słów Ebishi Maki 6,9
ocenił(a) na 66 lata temu Nowa w klasie Saho za wszelką cenę pragnie wpasować się w środowisko, obawiając się prześladowań rówieśników. Bojąc się postawić, mimowolnie bierze udział w prześladowaniu klasowej dziwaczki, Yuugi, która śpi na lekcjach i nosi różne skarpetki. Dziewczyna ma jednak pewien sekret, ukrytą moc, związaną z nieco przerażającym pluszakiem, którego ze sobą nosi...
Yuugi Nanoka, ekscentryczna superbohaterka-licealistka, która słyszy głosy pluszaków. Bardziej obchodzi ją ich los, niż ich właścicieli, ale żeby je uratować, musi pomóc ludziom będącym przyczyną ich smutku. Trzeba przyznać, pomysł na bohaterkę jest oryginalny i całkiem dobrze wykonany.
Gorzej, niestety, prezentuje się dobudowana wokół niej historia.
Autorzy próbowali wpleść w fantastykę o licealistkach zbyt wiele poważnych tematów, takich jak przemoc w rodzinie, trauma czy samobójstwo. Ponadto, już na początku odniosłam niepokojące wrażenie, które tylko się pogłębiało w kolejnych częściach: w mandze wszechobecna była patologia.
Już pierwszy rozdział daje do myślenia, bowiem uczniowie normalnego z pozoru liceum potrafią fizycznie zaatakować swój cel i spowodować uszczerbek na zdrowiu, a nauczyciele zupełnie ignorują zarówno takie zachowanie, jak i 'drobnostki' typu rzucanie w dziewczynę kulkami z papieru na ich oczach. Więcej, na lekcji!
Wiele takich elementów zostało w późniejszych rozdziałach wyolbrzymionych i przerysowanych, przez co historia wygląda groteskowo, aczkolwiek czyta się przyjemnie. Do czasu, bo końcówka i zasadniczo główny wątek były już strasznie przekombinowane pod kątem psychologicznym. Czarne charaktery okazywały się nieodmiennie biednymi skrzywdzonymi ludźmi z problemami, którzy nie chcieli źle i tak dalej... Momentami wyglądało to wyjątkowo sztucznie.
Kreska porządna, ma swój styl. Rysownik woli cieniować tuszem, a użycie rastów jest minimalne i nienachalne. Projekty postaci wyraźne, nie myliły się ze sobą nawzajem. Najbardziej przypadła mi do gustu Yuugi Nanoka, zwłaszcza w tym jej uniformie superbohaterki. Pluszaki też były dopracowane w każdym calu.
Polskie wydanie jest świetne - powiększony format, kolorowe strony w środku tomu, 2 tomy zebrane w jeden, około 400 stronnicowy. Błędów w redakcji nie wypatrzyłam. Kawał dobrej roboty, wydawnictwo Waneko.
Doll Star: Wariant Mocy Słów to ciekawa pozycja, jak najbardziej odpowiednia na wieczór rozrywki, ale nie umiałam brać podejmowanych przez nią trudnych tematów na poważnie. Jako fantastyka - spoko. Jako thriller psychologiczny - po prostu nie.