Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik243
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Christer Bergström
1
8,8/10
Pisze książki: militaria, wojskowość
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,8/10średnia ocena książek autora
19 przeczytało książki autora
67 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Ardeny 1944-1945 Ostatnie tchnienie wojsk pancernych Hitlera
Christer Bergström
8,8 z 16 ocen
85 czytelników 7 opinii
2017
Najnowsze opinie o książkach autora
Ardeny 1944-1945 Ostatnie tchnienie wojsk pancernych Hitlera Christer Bergström
8,8
Chyba jedno z lepszych opracowań na temat tej „ostatniej” ofensywy wojsk III Rzeszy (choć akurat mam wrażenie, że ta bitwa ma szczęście do dobrych opracowań) – nie mogę napisać że Wehrmachtu, gdyż w równej mierze uczestniczyło w niej Waffen-SS – zresztą wbrew pieczołowicie budowanemu mitowi – nie poradziło sobie z tak olbrzymim przedsięwzięciem jak organizacja całej Armii. Jeszcze raz Wehrmacht musiał ratować „elektryków”. Tym lepiej zresztą na tle działań wspomnianej 6 APanc SS, wypadają działania słabszej 5APanc, która pomimo to osiągnęła o wiele większe sukcesy.
To właśnie jest jedna z podstawowych zalet tej monografii – obalanie sporo mitów które wokół niej narosły jak choćby brak paliwa, brak wsparcia Luftwaffe czy wreszcie brak efektów operacji Bodenplatte. Autor przy tym ostatnim dość ciekawie pokazuje czemu to było najlepsze co mogła Luftwaffe zrobić. Zresztą przy okazji sam mit technicznie doskonałej Luftwaffe, pełnej „experten” którzy przegrywali tylko z liczebnością wroga też tu upada – ok Experten byli, ale była ich garstka, a same lotnictwo miało ten kłopot, że wokół experten w przeciętnej eskadrze był cały zestaw niedoszkolonych pilotów którzy jednak ustępowali wyszkoleniem swoim przeciwnikom – stąd dramat Luftwaffe która w tym okresie wojny ponosiła ilościowo często większe straty niż była w stanie zadać, a ciągle nie była dostatecznie liczebna. Wszystko ratowali Experten ale ich było z kolei zbyt mało…
Z innych mitów tylko zasygnalizuje też kwestie komanda Skorzennego – też właściwie umiejscowionej, mit rewelacyjnych dywizji SS czy realiów działania „Tajnych” broni (odrzutowce, V3, miniaturowe łodzie podwodne)
Więcej już nie chcę zdradzać, ale mamy tu naprawdę szereg plusów jak logiczny uporządkowany wywód (udaje się Autorowi uciec od nudnego wymieniania ataków kolejnych batalionów),okraszone gdzie trzeba wspomnieniami (co ożywia narracje),mnóstwo ciekawych wątków pobocznych – dobrze wyodrębnionych jak trzeba w odrębne ramki – tak, by nie tracić głównego wątku w didaskaliach. Dalej porządek w narracji, Autor umiejętnie dzieli całość zagadnienia na poszczególne rozdziały i narzuca dyscyplinę czasowo-terytorialną. Tam gdzie trzeba są też tabelki które obrazują pewne dane, ale ponownie, nie dominują. Sporo ciekawych zdjęć i solidne OdB na koniec. Autor nie ucieka też od wniosków i podsumowań, nie ma ich dużo, ale tam gdzie są potrzebne prezentuje też czysto subiektywne oceny własne.
Na minus niezbyt dobre niestety mapy (nie są tragiczne, ale czasem nie ma opisywanej akurat w tekście miejscowości). Brakowało mi też jakiegoś zestawienia realnej ilości dostępnej przez obie strony broni pancernej – są „Wchodzące” nowe dywizje na front, ale brak takich zestawień – a one tez sporo mówią. Choć wiadomo że wprowadzenie 3 Stuartów nie równoważy pewnie 1 Tigera czy chociaż PzKpwF IV 😉.
Ardeny 1944-1945 Ostatnie tchnienie wojsk pancernych Hitlera Christer Bergström
8,8
"Ostatnia ofensywa Hitlera"
Kolejna książka o Ardenach wylądowała w moich rękach. Potężny tom, jest co trzymać. Zaczniemy od wydania.
Książka formatu A4 jest dość ciężka. Na twardej oprawie wyjątkowo trafnie dobrane zdjęcie. W środku gruby papier kredowy na którym wspaniale wyglądają zdjęcia i mapy. Taka publikacja robi oszałamiające wizualne wrażenie. Napoleon V potwierdził, że jest liderem w kwestii pięknych wydań.
Co otrzymujemy wewnątrz?
Gruntownie opracowany każdy aspekt bitwy w Ardenach 1944-45 roku. Osią opisu jest sama operacja, ale autor nie ogranicza się tylko do niej. Lekturę uzupełniają problemy na najwyższych szczeblach alianckiego dowództwa, uderzenie Luftwaffe na lotniska sprzymierzonych, działania u-bootów mające wpływ na uzupełnienie amerykańskich jednostek oraz opisy uzbrojenia.
Tekst wiodący wsparty jest mapami, które są na przyzwoitym poziomie. Dość udanym zabiegiem jest powtarzanie map co jakieś czas, lub wskazywanie konkretnej strony gdzie są zamieszczone.
Autor podparł się też zdjęciami. I tutaj mamy mały zgrzyt. Wiele z nich nie dotyczy samej bitwy, gdyż jak twierdzi pisarz przeważają niemieckie i mógłby zostać posądzony o stronniczość. Zamieścił więc zdjęcia oddające klimat działań ale z innych rejonów. Na szczęście wsparł całość zdjęciami z pola bitwy. Mała ilość tych zdjęć jest niepodpisana. Nie wiem czy jest błąd wydawcy czy autora ? Na szczęście jest to znikoma ilość.
Treść jest poprzeplatana licznymi wspomnieniami i uwagami z innych publikacji. Znacznie podnosi atrakcyjność formuły.
Język nie jest trudny, ale podczas czytania trzeba być maksymalnie skupionym. Wynika to z mnogości nazw oddziałów i czasami dość dynamicznej akcji.
Autor dość często podsumowuje pewne okresy bitwy i walczy z mitami jakie dotychczas się ukształtowały. Niektóre rozważania wnoszą oddech świeżości do tego co już o Ardenach napisano.
Na końcu mamy komplet dość ciekawych załączników.
Zanim przejdę do podsumowania kilka słów o nowej modzie - nadawanie własnych podtytułów. Tutaj Wydawca również jej uległ i mamy "ostanie tchnienie wojsk pancernych Hitlera". Wydawco czy to konieczne? Taki duży a tak niepoważnie się zachowuje...
Podsumowując dostajemy dość dobre opracowanie w temacie jednej z ostatnich ofensyw Hitlera. Książkę wydaną w niezwykły sposób, piękną ozdobę każdej biblioteczki. Warto sięgnąć po to dzieło.