Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać13
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ewa Sosnowska
5
5,4/10
Pisze książki: literatura młodzieżowa, literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,4/10średnia ocena książek autora
57 przeczytało książki autora
54 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Ewa Carter, czyli żywe obrazy z kart kalendarzy.
Ewa Sosnowska
7,7 z 10 ocen
16 czytelników 8 opinii
2021
Najnowsze opinie o książkach autora
Czekoladowe rendez-vous Ewa Sosnowska
4,4
Zwykle staram się znaleźć jakiś pozytyw w lekturze, którą czytam. Tutaj nie mogę nawet napisać, że język, jakim napisana jest „książka” jest lekki i przystępny. Dlaczego „”? Bo to nie jest prawdziwa książka. Jest to raczej opowiadanie na język polski w gimnazjum i to takie na naciąganą dwójeczkę. Pierwszy raz, spotkałam się z tym, żeby w książce co chwilę występowało słowo „ok.” Tak, dobrze widzicie. Autorka zamiast słowa dobrze lub jakiegoś innego, stawia na słowo ok. Do tego zamiast wstawiać kropkę, woli użyć ich, aż trzy. Co taki zabieg miał na celu? Nabicie znaków? Innej opcji nie widzę. Do tego dialogi pisane na siłę. Czułam się, jakbym czytała rozmowę piętnastolatków, dosłownie. Były tak sztuczne i drętwe, że brakuje mi słów, żeby to opisać. Akcja pędzi jak szalona. Uwaga! Zwykle lubię takie rzeczy, niestety nie tutaj. A dlaczego? Dlatego że zamiast rozwiniętego tematu, mamy ucięte wątki. Już na samym początku Robert przynosi Majeczce obrączkę i mówi, że zna rozmiar, bo kiedyś ściągnęła pierścionek, jak robiła ciasto. Woooow! Świetnie! Ale kiedy to ciasto było robione? Tego czytelnik się nie będzie mógł dowiedzieć, bo ten fragment został usunięty. Następnie pojawia się Gosia. Kim ona jest? Okazuje się, że przyjaciółką Majeczki. Oczywiście wcześniej, przed wieczorem panieńskim owej nieznajomej nie ma o niej ani słowa. Następnie magicznie zjawia się Wojtek, który jest byłym chłopakiem Majeczki, ale uwaga! Nie znają go jej przyjaciółki? Jak?! Jest tutaj mnóstwo nieścisłości, urwanych tematów, niedopisanych wątków i postaci, które cieżko ogarnąć. Jestem z siebie dumna, że udało mi się to przeczytać, zasługuje na medal, ponieważ przeczytać tę „książkę” to prawdziwy wyczyn. Tylko z szacunku do autorki nie daje 1*. Niestety, ta lektura jest słaba.