Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik239
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński41
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jan Rzymełka
1
7,3/10
Pisze książki: interaktywne, obrazkowe, edukacyjne, inne
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttps://www.facebook.com/jan.rzymelka?fref=nf&pnref=story
7,3/10średnia ocena książek autora
6 przeczytało książki autora
19 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
W poszukiwaniu własnych korzeni. Sztambuch rodziny
Jan Rzymełka
7,3 z 4 ocen
25 czytelników 2 opinie
2020
Najnowsze opinie o książkach autora
W poszukiwaniu własnych korzeni. Sztambuch rodziny Jan Rzymełka
7,3
Dziś pokrótce chciałabym wam przedstawić ten o to wspaniały sztambuch, czyli kronikę czy też pamiętnik. To, co znajdzie się w tej książce zależy od nas. Autor na początku, w skrócie wyjaśnia jak on sam poszukiwał swoich przodków, doradza nam, na co zwrócić uwagę, co warto zrobić by to, co zostanie zawarte w tym sztambuchu zostało na długie, długie lata. Oczywiście zostają również wytłumaczone trudniejsze pojęcia jak na przykład po mieczu, bądź po kądzieli.
Świetne w tym wszystkim jest to, że to my sami musimy napisać tę historię, a raczej uzupełnić tabelki. Moim zdaniem wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy są w nich zawarte a nawet wiele więcej. A dodatkowo jak by ktoś chciał coś jeszcze od siebie dopisać to po wszystkich tabelkach znajduje się dosyć sporo miejsca na notatki. Tam możemy spisać wszystko, co tylko przyjdzie nam do głowy.
Kolejną bardzo świetną rzeczą jest załącznik, który znajduje się na samym końcu książki, czyli drzewo genealogiczne. Przyznam, że zawsze lubiłam w szkole zadanie, gdy pani kazała narysować swoje drzewo genealogiczne jednak wtedy kończyło się zazwyczaj na dziadkach, a tu możemy zagłębić się w historię swojej rodziny znacznie dalej.
Największym plusem, na który od razu zwróciłam uwagę to jest wydanie. Ta książka jest przepiękna. Twarda oprawa jak i znacznie grubsze strony sprawią, że sztambuch będzie miał szansę przetrwać bez żadnych uszkodzeń wiele lat. W tabelach wszystko jest bardzo czytelne i mamy naprawdę sporo miejsca na pisanie. A okładka i te pozłacane litery sprawiły, że ja nie mogłam przejść obojętnie obok tej książki.
Uważam, że to będzie coś wspaniałego jak już się zabiorę za wypełnianie tej kroniki. Dodatkowo ten sztambuch będzie świetnym prezentem dla kogoś, kto się interesuje własnymi korzeniami. Wypełnianie tego na pewno sprawi mi wiele radości, bo przy okazji poznam wiele osób, czy też rzeczy, o których wcześniej nie miałam pojęcia. A może zdarzy się tak, że odkryję jeszcze jakiś sekret? Kto wie, kto wie, przekonam się jak tylko zabiorę tę książkę ze sobą do Polski, bo sama zbyt wiele w niej nie wypełnię.
W poszukiwaniu własnych korzeni. Sztambuch rodziny Jan Rzymełka
7,3
W 1936 roku Bolesław Leśmian oddaje światu tomik swojej poezji pt. "Napój cienisty". Wśród wierszy - jeden, bardzo znaczący, pod tytułem "Ludzie". Z dobitnych słów utworu, poszczególne strofy aż wołają i proszą o chwilę namysłu tak, jak te o ciszy, która trwa po śmierci tytułowych prostych ludzi. Wieki, epoki, pokolenia, czasy naznaczone istnieniem ludzi i ciszą, którą dziś możemy przerwać szelestem pożółkłych kart metrykalnych akt albo głosem tych którzy w naszych rodzinach mają dużo do powiedzenia o przeszłości, jednym słowem - dzięki pracy genealogicznej. W uporządkowaniu tych trudów z nieocenioną pomocą przychodzi nam publikacja opracowana przez dr. Jana Rzymełkę pt. "W poszukiwaniu własnych korzeni. Sztambuch rodziny" wydana przez Wydawnictwo Sonia Draga.
Osobiście, po moich latach doświadczeń z genealogią i poszukiwaniu korzeni, cieszyłem się jak dziecko, trzymając w rękach tak fantastyczną i doskonałą wręcz książkę, która nawet mnie, kolokwialnie mówiąc - starego wygę, wprawiła w radość, zachwyt i uniesienie. Dostajemy bowiem do ręki książkę którą... napisać musimy sami. Zupełnie jak własną historię. A właściwie to uzupełnić gotowe rubryki, które pozwolą nam na ułożenie historii naszej rodziny w jak najbardziej logiczną i spójną całość. Już sama okładka, pięknie skonstruowana, z drzewem genealogicznym naszych marzeń, zachęca do podróży w głąb przez kolejne strony.
Całą recenzję znajdziecie tytaj:
https://biblioteka-feniksa.blogspot.com/2021/01/387-w-poszukiwaniu-wasnych-korzeni.html