Najnowsze artykuły
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński1
- ArtykułyLiliana Więcek: „Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu wsparcia drugiego człowieka”BarbaraDorosz1
- ArtykułyOto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024Konrad Wrzesiński3
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel34
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Betsy Franco
1
7,4/10
Pisze książki: hobby
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,4/10średnia ocena książek autora
50 przeczytało książki autora
91 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Moje Q&A. 3-letni dziennik Betsy Franco
7,4
Po roku regularnego użytkowania dziennika przyszedł ten moment, bym mogła napisać o nim kilka słów. Pomyślałam, iż lepiej zrobię, gdy poznam dziennik dokładnie, bawiąc się nim przez cały rok. Choć pewnie po trzech latach (już niecałych dwóch) znów o nim przypomnę, by go jakoś podsumować.
W recenzji tej przede wszystkim postaram się pokazać, jak mi się on podobał, i czy cieszę się, że go mam. Opowiem trochę o pytaniach, wyglądzie dziennika, po czym polecę go lub też nie...
Może zacznę od początku. Dziennik dostałam jeszcze 2016 roku. Pod koniec tego roku. Choć mogłam go prowadzić już około listopada 2016, bo to my decydujemy, kiedy zaczynamy go prowadzić, co jest dużym plusem dziennika, uznałam, iż najlepszy czas na początek to jednak początek roku. Nawet nie ze względu na ogromne postanowienia, które i tak nigdy nie udaje mi się zrealizować. Po prostu początek roku wydał mi się fajniejszy, bo łatwiej zobaczę, jak zmieniło się może myślenie na przestrzeni trzech lat.
Większość pytań jest odpowiednia dla osób w każdym wieku. Naprawdę. Jednak są i takie, które pasują przede wszystkim dla osób młodych, uczących się jeszcze. Co może ograniczyć przedział wiekowy, dla którego jest przeznaczony dziennik. Jednak i na nie osoba starsza da radę odpowiedzieć. Przynajmniej mi się udało, choć jestem już po studiach, czyli już się jednak nie uczę. Z każdego pytania da się jakoś wybrnąć.
Z drugiej strony, oryginalny tytuł mówi wprost, że dziennik jest skierowany do młodszych czytelników.
Bardzo mi się podoba budowa dziennika. Okładka nie jest twarda, ani nie jest za miękka. Jest idealna. Grafika bardzo uniwersalna.
Przy każdej stronie jest data. W ogóle na jeden dzień mamy przeznaczoną jedną stronę. Na górze strony, poza datą jest pytanie, na które musimy odpowiedzieć. Później mamy trzy rubryczki, w których dopisujemy rok (mamy początek, brakuje końca, czyli wygląda to mniej więcej tak: 20...) oraz piszemy odpowiedź.
Jeśli zaś chodzi o uzupełnianie dziennika. Cóż, otwarcie przyznam, iż nie zawsze o nim pamiętałam. Później się cofałam jedno pytanie do tyłu, gdyż nie chciałam mieć w swoim dzienniku bałaganu. Przeważnie działo się to, przy pytaniach o dzisiejszy dzień, na które najlepiej byłoby odpowiedzieć wieczorem. Niestety, wieczory u mnie są takie, że często zapominam o zabawach typu dziennik. Jednak po pewnym czasie dziennik wyrobił u mnie lepszą systematyczność.
Dziennik mi się podoba. Jest fajnym pomysłem na prezent dla nastolatki. Ale też przede wszystkim jest dość przyjemną rozrywką, przy której możemy się dowiedzieć co nieco o sobie oraz zauważyć zmiany w myśleniu, jakie się pojawiają. Ja już widzę, iż na niektóre pytania... no dobra, praktycznie na wszystkie, odpowiadam inaczej. Zmienił się trochę mój styl, ale też myślenie. Ciekawa jestem jak się zmienię po trzech latach i co będę mogła zauważyć. Mam nadzieję, że zmienię się na lepsze, bo każdy chce być lepszą wersją siebie. Nawet ja. :D
Zdecydowanie dziennik polecam. Są w nim pytania łatwe, na które odpowiadamy szybko, pytania trudne, nad którymi trzeba podumać. Są pytania zmuszające do refleksji, czy dotyczące różnorodnych tematów ( w tym szkolnych). Na niektóre z nich odpowiada się z przyjemnością, inne budzą smutne wspomnienia. Ale każde z nich jest warte uzupełniania i zastanowienia się, jakie to nasze życie jest.
Coś czuję, że chyba dzięki temu dziennikowi założę własny pamiętnik. Zawsze o tym myślałam, ale nigdy nie potrafiłam się zebrać. Teraz mi jakoś łatwiej zrobić krok w tym kierunku.
Moje Q&A. 3-letni dziennik Betsy Franco
7,4
Dziennik nie jest podzielony na dni tygodnia, ale na dni miesiąca, co pozwala zacząć przygodę w dowolnym momencie - teraz, za rok czy za dwa lata albo jeszcze później, o ile uda się Wam tak długo powstrzymać. Takie rozwiązanie cieszy, bo nawet odłożony na jakiś czas, nie zmarnuje się - wciąż będzie aktualny, do wykorzystania w dowolnej chwili. Nie masz weny teraz? Możesz spróbować później.
Na każdej stronie znajdziecie datę, specjalne pytanie oraz miejsce na odpowiedzi. Rok uzupełniacie sami. Miejsca jest sporo, jednak twórcy zachęcają do udzielania zwięzłych - jak status na facebooku czy na twitterze - wypowiedzi.
Książka jest pięknie wydana - w miękkiej oprawie, prosto, ale z klasą i w przyjemnym formacie - takim w sam raz. Całość utrzymano w przyjemnej kolorystyce: biel kartek, czarna czcionka oraz szarości i żółcie wspaniale się komponują. Bardzo podoba mi się to wydanie. Niewyszukane, ale eleganckie, no i - co ważne - każdy dzień roku znajduje się na osobnej kartce, zatem mamy tu pole do popisu - nie trzeba się niemiłosiernie ściskać, żeby dodać jakąś notatkę.
Świetny pomysł na prezent dla nastolatki. Doskonały sposób na wyćwiczenie systematyczności. Zaglądamy codziennie, piszemy z przyjemnością - ten 3-letni dziennik może uzależniać. Przyznaję, że ja nie wykorzystam w pełni potencjału tej kalendarza, bo za stara już jestem na pierwsze miłości czy oceny szkole - to już za mną, ale spróbuję. Poza takimi typowo szkolnymi pytaniami znajdziecie w dzienniku takie, które zmuszą Was do refleksji nad (m.in.) nietolerancją, swoimi ambicjami czy zdrowym odżywianiem.