Litewski pisarz, publicysta i fizyk. W latach 1973–1977 pracował w Instytucie Fizyki Litewskiej Akademii Nauk. Od 1978 roku pisał dla różnych opiniotwórczych czasopism kulturalnych. Jest autorem wielu opowiadań i powieści, z czego najsławniejsze to „Wileński poker”, „Wileński jazz” i przełożone na język polski „Wspomnienia młodego człowieka”. Określany mianem wybitnego litewskiego postmodernisty, jest jednym z najbardziej intrygujących i kontrowersyjnych twórców litewskich lat dziewięćdziesiątych.
Książka bardzo mocno osadzona w sowieckiej rzeczywistości. Niezwykle brutalna i szokująca bardzo graficznymi opisami. Sam zamysł autora uważam za ciekawy, realizacja mogłaby być lepsza. Książka jest zdecydowanie zbyt długa i przytłaczająca. Tak naprawdę czytałam ją licząc na to, że ten odklejony monolog głównego bohatera będzie miał jakieś znaczenie. Uważam, że autor mógł to skrócić o połowę, a sens pozostałby ten sam i atmosferę udałoby się zachować. W pewnym momencie doszłam do zniechęcenia fabułą.
Jest to, bez dwóch zdań, książka jedyna w swoim rodzaju, niepodobna do żadnej innej, którą przyszło mi do tej pory przeczytać.
Bohaterowie oraz nie do końca jasny przebieg akcji przedstawione tu są poprzez umiejętny splot metafor, przemyśleń, wspomnień, lęków i, przede wszystkim, ogromnej dawki absurdu. Myślę, że tę książkę spokojnie można polecać artystom cierpiącym na brak weny twórczej, szukającym inspiracji. Niemal każda strona składnia do refleksji, pobudza wyobraźnię i abstrakcyjne myślenie.
Ma to oczywiście swój efekt uboczny- lektura ta jest bardzo intensywna i wymagająca. Mimo, że sięgałam po nią niemal codziennie, spędziłyśmy ze sobą ponad półtora miesiąca. Oprócz samego czytania potrzebowałam sporo czasu by zrozumieć i podumać nad tym, co właśnie przeczytałam, a także połączyć to z dotychczasowymi wydarzeniami i zeznaniami.
Na pewno za parę (czy paręnaście) lat do niej wrócę by na nowo przerobić ten fascynujący tekst.