Kolejna część przygód Spider-mana! Zjadacz Grzechów rośnie w siłę I bierze na cel największego wroga Petera- Normana Osborna. Według mnie historia jest ciekawa, choć ma też swoje słabsze momenty. Np to co zrobili z wyglądem zjadacza. Z komiksu nie dowiemy się również, co stało się z jego wyznawcami, a pojawienie się tak wielu innych pajęczych bohaterów, wydaje się być wciśnięte trochę na siłę. Jednak na plus zdecydowanie jest zakończenie, w którym to Peter podejmuje nieco drastyczniejsze działania niż zwykle. Jest też Kindred, który może i nie odgrywa żadnej ważnej roli, ale dodaje historii klimatu. Dodatkowo mamy też kilka krótkich opowieści które wypadają różnie. Podsumowując uważam, że ,,Zielony Goblin Powraca" jest warty polecenia, zwłaszcza jeśli jest się fanem postaci.
Dobra jednak zwracam honor cecilowi jest super i jego mini historyjka . Poza tym w tym komiksie jest wszystko co najlepsze , posturze w czasie, Allen i Omni Man współpracujący i nowe zagrożenia dla marka a także Oliver . I u Marka chyba odzywają się złe geny . Są małe zapowiedzi że szykują się ciekawe czasy . Jedyny minus to to co wcześniej czyli Amber ,evi Samanta i mama marka ,szkoda że nie są takie jak w serialu